WERWEJKO BEZ FORMY, ALE NA FROHLICHA TO STARCZYŁO
Siergiej Werwejko (11-2, 7 KO) nie przyjął oferty przystąpienia do turnieju wagi ciężkiej, pomimo iż nagrodą główną jest aż 100 tysięcy złotych. Może jednak zrobił dobrze, bo dziś był w słabiutkiej formie, a ewentualny rywal - Mateusz Cielepała, mocno mógłby się postawić.
Ostatecznie naprzeciw Werwejki stanął słabiutki Petr Frohlich (2-25-1, 1 KO). I przetrwał cztery rundy. Mało tego, gdy zabrzmiał ostatni gong, Siergiej oddychał jakby stoczył przynajmniej osiem rund z solidnym przeciwnikiem... Wygrał każdą z czterech rund, lecz daleko był od formy z walki choćby z... Laszlo Fekete.
Przypomnijmy, że dziś podczas tej samej gali w Kościerzynie odbędą się trzy potyczki ćwierćfinałowe turnieju wagi ciężkiej. Pary przypominamy Wam poniżej.
Mateusz Cielepała (debiut) vs Sasza Pawliuk (debiut)
Paweł Sowik (2-2, 1 KO) vs Michał Bołoz (2-0, 2 KO)
Krystian Arndt (debiut) vs Kacper Meyna (debiut)
Transmisja z gali trwa w tej chwili w Polsacie Sport Fight, a od 20:00 do transmisji włączy się również Polsat Sport.
Czerkaszyn wybitny? Spokojnie to ze Łapin twierdzi ze to wielki talent jeszcze nic nie znaczy. Łapin o Izu mówił ze to wielki talent a po 10 latach jest zawodnikiem o którym nikt na swiecie nie słyszał i nieaktywnym. Wasilewski twierdzi ze nie moze znależc przeciwnika dla Czerkaszyna co jest bzdurą bo na własnym podwórku jest kilku zawodnków ktorzy mogli by wygrac z nim Opalach Dąbrowski Kuliński czemu KP ich nie zakontraktuje bo woli dac 18 tysięcy euro Oumie który sie podłozy w drugiej rundzie i mozna dalej robic narracje o swietnym Czerkaszynie. Jesli Czerkaszyn to taki dobry zawodnik dlaczego nic nie mogł zrobić Grafce który ma wiecej porazej niz zwyciestw?