DEONTAY WILDER: FURY SIĘ PRZESTRASZYŁ, BREAZEALE POCZUJE BÓL

- Ten facet wygląda na mocno zdenerwowanego, ale powinien być zdenerwowany, bo mam wobec niego złe intencje - mówi Deontay Wilder (40-0-1, 39 KO) na osiem dni przed obroną tytułu mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBC. W rolę pretendenta wcieli się Dominic Breazeale (20-1, 18 KO).

"Brązowy Bombardier" w poprzedniej walce zremisował z Tysonem Furym (27-0-1, 19 KO) i bardzo chciał rewanżu. Anglik jednak wybrał inną drogę.

- Bardzo mocno zraniłem wtedy Fury'ego, który schodził z ringu ze wstrząśnieniem mózgu. Stracił dużo zdrowia i nie pamięta części walki. Jeśli więc potrzebuje walki na przetarcie, aby sprawdzić, czy wszystkie klepki wróciły na swoje miejsce, to nie mam z tym problemu. Bierz w takim razie tyle łatwiejszych walk, ile będziesz potrzebował. Ja w każdym razie jeszcze tego nie skończyłem. Skończę dopiero wtedy, gdy wyjdziemy do rewanżu. I może nawet lepiej, że on wziął inną walkę, bo gdy już się spotkamy po raz drugi, chcę najlepszą wersję Tysona. Gdyby on naprawdę wierzył, że wygrał za pierwszym razem, to wziąłby z miejsca rewanż, a nie uciekał przede mną. Fury tak naprawdę nie chce znów stanąć ze mną w ringu - mówi Wilder, który póki co musi zadowolić się starciem z Breazeale'em.

- Znam każdy jego ruch, który dopiero nastąpi. Wiem co on będzie chciał zrobić. Wniosę do ringu ból, a on szybko zrozumie, że nie był nigdy w walce z kimś, kto bije tak mocno. Zobaczymy jak długo to potrwa. Tym razem Breazeale stanie naprzeciw prawdziwego "killera". Nikt mnie nie powstrzyma - dodał panujący od stycznia 2015 roku mistrz WBC, dla którego będzie to już dziewiąta obrona tytułu.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Mike555
Data: 10-05-2019 12:40:22 
Boże, co za kretyn. Oby go ustrzelił czymkolwiek ten Dominic, choć to mało realne. Jednak jest na tyle twardy, że raczej szybko nie padnie. Nie w ciągu 5 rund.
 Autor komentarza: Granat
Data: 10-05-2019 13:51:16 
Pod względem samouwielbienia czy narcyzmu, Wilder zaczyna być podobny do Charliego "retard" Zelnoffa. :)
 Autor komentarza: Raaadziu
Data: 10-05-2019 14:39:31 
Hahaha w sumie walczyli z Charlie Zelenoffem :-D może to tak na prawdę kumple :-D ej ale co by nie mówić to naszym białym brakuje trochę luzu i kocich ruchów :-D wypowiedzi w stylu urwe mu łeb i wygram bardziej do mnie przemawiają niz zobaczymy co czas pokaże, albo będę się starał wygrać. Pewność siebie w tym biznesie jest kluczem .
 Autor komentarza: CrazyHorse
Data: 10-05-2019 17:27:23 
Uwielbiam kolesia, nie wiem dlaczego, ale tak jest. Naprzód mistrzu, niech tamten poczuje ból, też go nie lubię. Oczekuję spektakularnego nokautu, coś takiego jak z Liachowiczem, tylko mocniej.
 Autor komentarza: PawelToronto
Data: 10-05-2019 17:49:00 
ad.up Zglos sie do psychiatry, jestes niebezpiecznym psycholem.Mozesz zagrazac innym w mysl prawidlowosci ,ze "podobne przyciaga podobne"
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 10-05-2019 18:10:27 
@PawelToronto

Spokojnie. Kolega tylko próbuje zwrócić na siebie uwagę :)
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.