JOSHUA OSTRZEGA WILDERA I FURY'EGO: IM PÓŹNIEJ, TYM GORZEJ DLA WAS
- Dwa lata temu spotkałem się z Kliczką. To była bardzo trudna walka, która mogła pójść w obie strony. Od tego czasu bardzo się jednak rozwinąłem jako pięściarz - mówi Anthony Joshua (22-0, 21 KO), który ostrzega Deontaya Wildera (40-0-1, 39 KO) oraz Tysona Fury'ego (27-0-1, 19 KO), że im dłużej przeciągają taką walkę, tym gorzej dla nich.
- Od czasu walki z Kliczką cały czas pracowaliśmy nad tym, bym był lepszy i mądrzejszy w ringu. Wciąż się rozwijam, ulepszam i wyciągam wnioski. W walce z Powietkinem byłem chory. Przeciwko Takamowi przesadziłem z wagą. Ale cały czas coś zmieniam i dążę do perfekcji - mówi panujący mistrz świata trzech z czterech najważniejszych federacji. AJ do obrony pasów IBF/WBA/WBO podejdzie 1 czerwca w Nowym Jorku mierząc się z Andym Ruizem Jr (32-1, 21 KO).
- Im bardziej Wilder i Fury będą zwlekali z taką walką, tym gorzej dla nich. Przez ostatnie dwa lata bardzo się rozwinąłem i nadal się rozwijam. Chcę być dobrze przetestowany, ale za dwa lata będę dużo lepszy niż teraz. Lepiej więc dla Wildera i Fury'ego, by te pojedynki odbyły się szybciej niż później - dodał Joshua.
Fury'ego i Wildera jakoś ta krytyka nie dotyka a przynajmniej musiało mi to umknąć. Jakoś nie czytałem wypowiedzi by po ucieczce od rewanżu skrytykował on Tysona (2x). Tak samo nie przypominam sobie by stukał się w głowę i narzekał gdy Wilder odrzucił oficjalną 100-milionową ofertę (OFICJALNĄ) od samej telewizji DAZN która by mu walkę z AJ zagwarantowała. Wcześniej trąbił na lewo i prawo jak to Joshua komplikuje sytuacje i unika tego starcia gdy ten nie podpisał w ciemno "kontraktu widmo" z 50-milionami w tle...
Także tego...
Antka PRIME będzie za 4-5 lat .
Do walk z Wilderem i Tysonem dojdzie. Pytanie tylko kiedy?