WBC: WHYTE I FURY W ELIMINATORZE DO PASA WAGI CIĘŻKIEJ
- Nie wiem czemu, ale władze WBC chronią Wildera przede mną. Walka z Rivasem powinna być uznana za ostateczny eliminator - mówił kilka godzin wcześniej Dillian Whyte (25-1, 18 KO). Teraz władze World Boxing Council wyznaczyły go do walki w eliminatorze, lecz nie z Oscarem Rivasem (26-0, 18 KO), a Tysonem Furym (27-0-1, 19 KO).
Whyte spotka się z Rivasem 20 lipca w O2 Arena w Londynie. Z kolei Fury 15 czerwca w Las Vegas skrzyżuje rękawice z Tomem Schwarzem (24-0, 16 KO). Po wykonanej robocie obaj mogliby spotkać się między sobą w walce o miano challengera dla Deontaya Wildera (40-0-1, 39 KO). Tak przynajmniej chce WBC.
- Dillian Whyte chciał zostać oficjalnym pretendentem bez stoczenia oficjalnego eliminatora. Chcemy, by spotkał się w takim eliminatorze z Tysonem Furym. To byłaby duża i bardzo dobra walka - mówi Mauricio Sulaiman, prezydent WBC.
Tymczasem Eddie Hearn, promotor Whyte'a, wysłał wczoraj oficjalną prośbę o zatwierdzenie starcia Dilliana z Rivasem jako eliminatora. Na ten moment WBC upiera się, by takim eliminatorem była walka Whyte vs Fury, lecz obie strony mają inne plany, związane są z innymi podmiotami telewizyjnymi, więc i tak w tym roku do takiego pojedynku raczej nie dojdzie...
zupełnie jak Stiverne...
Najlepiej gdyby na czele stanął Pan Wasilewski to byśmy ustawili te machlojki do pionu.
Data: 09-05-2019 17:08:57
WBC to najgorsza organizacja bokserska na świecie.
nie no mamy wba
wilder sho
white dazn
tyson espn