JOSHUA O PROBLEMACH Z ORGANIZACJĄ WIELKICH WALK Z CZOŁÓWKĄ

Mistrz świata IBF, WBA i WBO wagi ciężkiej, Anthony Joshua (22-0, 21 KO) jest sfrustrowany niemożnością doprowadzenia do walk z absolutną czołówką swojej kategorii. Brytyjczyk twierdzi, że wszyscy odmawiają, a za odmowami może stać coś więcej niż tylko pieniądze.

- Nie wiem, czemu wciąż trwa ta gra, tracą na tym fani. Nie wiem, co jeszcze moglibyśmy zrobić. Złożyliśmy tym gościom lukratywne oferty walk. Mam to, czego oni chcą - mówi ''AJ''.

- Wilder złożył nam ofertę, ale to nie była oferta od telewizji czy promotora. Potem złożyliśmy ofertę Fury'emu. Nie chciał procentowego podziału, chciał gwarantowanej, płaskiej stawki. Następnie złożyliśmy oferty Dillianowi Whyte'owi i Luisowi Ortizowi, który wziął dużo mniej za walkę z Wilderem niż dostałby od nas. Pytam więc, czy chodzi o forsę czy o coś innego - kontynuuje Brytyjczyk.

- Wszyscy próbujemy być królami świata, dlaczego najlepsi nie walczą z najlepszymi? Telewizje chcą budować popularność zawodników, żeby uzyskać zwrot inwestycji w odpowiednim momencie - dodaje czempion, który już 1 czerwca zadebiutuje w Stanach Zjednoczonych, walcząc w Nowym Jorku z Andym Ruizem Juniorem.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 06-05-2019 18:35:56 
Wilder? Ciągle krzyczy o jednym nr 1 i mistrzu publiki a gdy dostał gigantyczną OFICJALNĄ ofertę od Tv która gwarantowałaby mu niemalże od ręki walkę z AJ zwinął manatki udając że nic się nie stało.
Facet pokazał że woli na razie zarabiać pieniądze za znacznie łatwiejsze walki a walkę z AJ traktuje jako ostatnią weryfikację.
Pewnie obiecali mu lepsze wypłaty i zapewnili że i tak w swoim czasie dojdzie do tej walki więc dlaczego wcześniej nie zarobić po 10 milionów (a może i więcej bo kto wie czy nie zaczną go przepłacać teraz dla niepoznaki) za kilka walk?

Fury? Facet uciekając od rewanżu z Wilderem pokazał całemu światu gdzie ma te największe walki póki co. To co miał zyskać na walce z Wilderem zyskał i teraz w głowie mu to samo co i Wilderowi- wykorzystanie w najłatwiejszy sposób swoich 5 minut po tamtej walce.
Z AJ i jego promotorem nawet nigdy poważnie nie pogadał. Rzucił kiedyś tandetne i zaporowe 60% dla siebie i tyle.
Pewnie w AJ-a uderzy po unifikacji z Wilderem gdzie nie będzie wiele do stracenia a do zyskania wszystko.

Ortiz? Śmiech na sali. Dostaje ponad 10x tyle kasy i kręci nosem. Koksował albo jest na tyle głupi że woli polegać na obiecankach o walce z Wilderem. Szanse ma tam może i większe ale czy zarobi tyle siana? Wątpię. W ogóle to niech on najpierw doczeka takiej walki bo sport bywa nieprzewidywalny. Kondtuzja, inne plany czy porażka Wildera i tyle zyska na tym głupkotwaym myśleniu,.

Whyte natomiast ma czas dlatego kombinuje.

Joshua zapewne chciałby ich wszystkich ale w tym momencie po walce Wilder vs Fury wszystko się pokomplikowało i to raczej daleko do jakiejkolwiek z tych walk.
Póki mogą zarabiać bez AJ-a będą się go bali.

No ale zaraz przyjdzie kolega Clevland i napisze że AJ unika Wildera bo to ryzyko nokautu a Fury'ego bo robi go na nogach.
xD
 Autor komentarza: teanshin
Data: 06-05-2019 18:59:48 
Wilder chyba jest mądrzejszy niż myślimy. Swoje i tak zarobi, nawet bez AJ'a a po co mu jedna walka, gruby hajs i prawdopodobna strata pasa, jedynego atutu przez który liczy się w boksie, skoro można przejść do historii jako mistrz najdłużej broniący swojego pasa z łatwiejszymi przeciwnikami? Historia nie będzie pamiętać jakości przeciwników tylko sam bilans walk na Boxrecu.
Fury ledwo się pozbierał i myślę że mentalnie te dwa knockdowny dały mu do myślenia, zapewne dlatego poszedł inną drogą. Też zarobi a mądrze dobierając przeciwników szansa na poważny uszczerbek na zdrowiu o wiele mniejsza.
Ortiz to żart sportowca, najpierw krzyczał że wyjdzie do AJ'a za darmo ale wyrywkowe testy zakończyłby jego karierę także wolał odmówić. Zrozumiałe podejście.
Whyta też łatwo wytłumaczyć. Od ponad 2 lat jest obowiązkowym do WBC także przegrana z AJ'em cofa go o lata świetlne więc jak już przegrać to za dużą kasę.
Ruizy, Kownackie i inne Charry nie mają nic do stracenia więc padło na tego który pierwszy się nie zawahał.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 06-05-2019 19:24:15 
Wilder wyjdzie do AJ-a ale zrobi to wtedy kiedy jego ludzie stwierdzą że można już pójść na całość- wygrać albo powoli zwijać manatki ostatnią gigantyczną wypłatą (albo dwiema). Jak dostatnie zielone światło i nie będzie już za bardzo pomysłu na dalsze omijanie tej walki to do niej dojdzie.
Wilder ma 33 lata i trochę kontuzji za sobą mniej lub bardziej poważnych. Przy jego atutach może się szybko posypać.
Jeszcze trochę z niego wycisną jako z mistrza WBC i niepokonanego killera (o ile ktoś nie zakończy tego snu- życzę tego Dominicowi w najbliższej walce) i wyciągną tą kasę.

Fury? Fury to tak naprawdę niezły cwaniak i dobrze potrafi kalkulować. On ryzyko podejmuje tylko wtedy kiedy oczekiwania nie są wielkie, do wygrania jest bardzo dużo a znacznie mniej do stracenia. Gdy ginie element zaskoczenia, oczekiwania rosną i stracić można wszystko co się zyskało w poprzedniej postawie facet się wycofuje. Zrobił to 2 razy. Do Wildera już raczej się pchać nie będzie nie przez obawy o zdrowie (1 nokdaun nie był wcale groźny, Tyson przekombinował źle się ustawił i poleciał na deski. 2 wyglądał poważnie ale bez przesady) a przez to że do zyskania jest już niewiele a w razie porażki ląduje z niczym...

Swoje już na nim zyskał tak jak kiedyś na Kliczce któremu rewanzu nawet nie zamierzał dawać udając depresję dobrze się przy tym bawiąc z tonami kokainy i hektolitrami alkoholu w tle...
 Autor komentarza: CrazyHorse
Data: 06-05-2019 20:55:31 
Oferty od AJ są po prostu nieopłacalne i dlatego nie ma chętnych. Gdyby były trochę lepsze to kazdy by je brał, nawet Kownacki. Ale oni wszyscy kalkulują, wychodzi im, że się nie opłaca i nie dochodzi do porozumienia. AJ kalkuluje tak samo jak cała reszta, nie wyjdzie z Furym ani z Wilderem za mniej niż ileś tam, bo nie jest pewny zwycięstwa. Do walki na teraz chyba był chętny Dyczko, AJ go nie wziął z tych samych powodów, nie opłaca się, za duże ryzyko za mały potencjalny zysk.
 Autor komentarza: CrazyHorse
Data: 06-05-2019 21:03:55 
I jałowe jest to gadanie, że np Ortiz powinien wyjść za 5 mln, bo jest stary, to jego być może ostatnia szansa, AJ jest stroną A więc 5 mln dobrze a 10 to za dużo. Równie dobrze można w drugą stronę, jeżeli AJ miałby za Ortiza zarobić np. 30 mln to można spytać a za 25 się boi, unika?
W sumie to mało mnie te przepychanki obchodzą ale nie lubię takiego fałszywego gadania, gdy nie jest to konieczne. I co to ma znaczyć, po co on o tym mówi, że "Nie wiem, czemu wciąż trwa ta gra, tracą na tym fani.", naprawdę on się tym przejmuje? :) Przecież on jak każdy walczy dla pieniędzy i sławy a nie, żeby zadowolić fanów.
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 06-05-2019 21:23:21 
Autor komentarza: CrazyHorseData: 06-05-2019 20:55:31

Oferty od AJ są po prostu nieopłacalne i dlatego nie ma chętnych. Gdyby były trochę lepsze to kazdy by je brał, nawet Kownacki.


Przepraszam, ale co Ty pierdo**sz? Wyjaśnij dlaczego 5 milionów dla Ortiza od AJ jest "nieopłacalne", podczas gdy 500 tyś od Wildera było opłacalne? Nie wiem ile proponowali Kownackiemu, czy ile dostanie Ruiz, ale Kownacki za Szpilkę i Martina dostał po 100 tyś, pewnie tyle samo za Washnigtona, wątpię by obóz AJ oferował mu mniej niż 1,5 mln - nigdy nie dostanie podobnych pieniędzy za walkę z Wilderem. Dlaczego te pieniądze są "nieopłacalne"?
 Autor komentarza: CrazyHorse
Data: 06-05-2019 21:52:15 
Ramirez a to nie do mnie pytanie, to jest opinia Ortiza i tak to sobie policzył a jak to policzył to wie on. Ja wiem tyle : 5 mln jest nieopłacalne (bo się nie zgodził walczyć), 10 mln jest opłacalne (bo tyle chciał). A pieniądze, które dostał za Wildera (500 tys? nie wiem, może tyle było) były opłacalne, bo je wziął.
Być może jest tak dlatego, że oni uważają AJ za kogoś trudniejszego do przejścia niż Wilder. Faktem jest, że AJ też ma trochę stracha, gdyby był mocno przekonany, że pokona Wildera czy Ortiza to by zrezygnował z części wypłaty.
 Autor komentarza: nyger1
Data: 06-05-2019 22:26:20 
wilderowi sie nie dziwie ,chce jak najwiecej zarobic na walkach zreszta kazdy chce unika konfrontacji z aj bo to duze ryzyko przegranej ,tez w jedna walke mozna sobie zdrowie zniszczyc wiec ja tu nie traktuje kogos kto przed kim,s ucieka ,walka wilder aj moze wygenerowac duzo wieksze zyski za powiedzmy rok niz teraz i obaj to wiedza ,co do ortiza to w miesiac sie nie wyczysci a za nastepna walke z wilderem zarobi duzo wiecej bo jak by nie patrzac byla to dobra walka i dobrze sie sprzedala w stanach wiec rewanrz sprzeda sie jeszcze lepiej ,kownacki dostal podono oferte na 2,5 miliona nie wiem czemu odmowil strzal zycia ale jeden cios moze tak jak pisalem moze calkiem zmienic zawodnika ,kownacki narazie wytrzymuje ze sredniakami chociarz juz z martinem plywal wiec od aj ko pewne i to moglo by byc ciezkie ko ,kownacki nie jest jeszcze gotow na aj nie ten poziom
 Autor komentarza: miroz
Data: 06-05-2019 22:51:44 
o czym ta dyskusja? przecież Wilder i Fury są faworytami w starciu z AJ. Nie mowię, że pewniakami ale faworytami. A dlaczego tak myślę to przecież wiedza ogólna (zestwienie argumentów poszczególnych pięściarzy)
 Autor komentarza: Turuu7
Data: 07-05-2019 08:34:42 
4 najwazniejsze federacje powinny wprowadzic jakas zasade ktora zmusza do unifikacji np kiedy mistrz obroni pas x razy musi walczyc z innyn mistrzem a jak nie to traci pas. Wtedy nie byloby kiszenia pasow przez lata jak robil to Michalczewski, Stevenson albo teraz Wilder. Musieliby walczyc z innymi mistrzami i byloby ciekawiej a nie tylko odprawianie mandatory i pozniej wyciaganie trumpa z szafy na dobrowolna.
 Autor komentarza: j28
Data: 07-05-2019 15:48:03 
A moze juz czas zeby AJ zawalczyl "na wyjeździe", poza Anglia, bez "klosza ochronnego"...
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.