MIKEY GARCIA WRÓCI NA PRZEŁOMIE LATA I JESIENI

Waga półśrednia to był o jeden most za daleko dla Miguela Angela Garcii (39-1, 30 KO). Były mistrz świata czterech kategorii nie będzie też zbijać do lekkiej i teraz skoncentruje się raczej na limicie 63,5 kilograma.

Miesiąc po laniu z rąk Errola Spence'a Jr wojownik z Kalifornii jest już na sali i trenuje lekko do kolejnej walki. Szczegółów nie ma, ale Mikey i jego sztab chcą zaboksować na przełomie lata z jesienią. Wciąż rozważa również wagę półśrednią, lecz priorytetem ma być waga junior półśrednia.

- Nie potrafię wskazać jeszcze daty powrotu, ale powinienem wystąpić pod koniec sierpnia bądź we wrześniu. Na pewno nie zejdę poniżej granicy 63,5 kg, ale może wystąpię jeszcze w dywizji półśredniej, w zależności od tego, kto byłby wolny i gotowy na walkę - mówi Mikey.

- Fajną opcją mógłby być Regis Prograis, choć on ma póki co na głowie turniej World Boxing Super Series. Jeśli wygra, moglibyśmy potem się zmierzyć między sobą - dodał Garcia.