TURNIEJ WAGI CIĘŻKIEJ - JAKUB SOSIŃSKI: NIE ZAPOMNIAŁEM JAK WALCZYĆ

- Wracam na ring po 10-letniej przerwie, ale nie zapomniałem jak się boksuje na dobrym poziomie. Kusi nagroda główna i chcę ją zdobyć - mówi Jakub Sosiński, który 10 maja będzie walczył w ćwierćfinale Polskiego Turnieju Wagi Ciężkiej w Kościerzynie.

Organizator i pomysłodawca zawodów Krystian Każyszka przygotował dla najlepszego pięściarza nagrodą główną w postaci 100 tysięcy złotych oraz kontrakt promotorski z jego grupą Rocky Boxing Night. W ćwierćfinałach na dystansie 4 rund Jakub Sosiński (Katowice) spotka się z Mateuszem Figielem (Białystok), Kacper Meyna (Kościerzyna) z Krystianem Arndtem (Chojnice), Roger Hryniuk (Białystok) z Mateuszem Cielepałą (Malczyce), Paweł Sowik (Wałcz) z Michałem Bołozem (Nowy Sącz). Zwycięzcy tych walk stoczą 6 rundowe półfinały, a finał rozegrany zostanie na dystansie 8 rund, ale to wszystko w drugiej części roku.

Jednym z zawodników, których stać na sprawienie niespodzianki jest 29-letni Jakub Sosiński, kiedyś m.in. brązowy medalista Mistrzostw Polski Kadetów, który wraca na ring po długiej 10-letniej przerwie. Ale jak mówi jest mocno zmotywowany, ciężko trenuje i chce zgarnąć wysoką premię finansową.

- Minął szmat czasu od mojej ostatniej walki amatorskiej, ale całkowicie z boksu nie zrezygnowałem, prowadzę zajęcia indywidualne, a od 6 tygodni ostro wziąłem się za własne przygotowania. Kiedy usłyszałem o turnieju organizowanym przez Krystiana Każyszkę, nie miałem wątpliwości, że to coś dla mnie. Postanowiłem się zgłosić i sprawdzić na tle pięściarzy, którzy są w rytmie startowym, mają medale z różnych zawodów i duże doświadczenie. Uważam, że jestem w stanie pokazać się z dobrej strony, z formą sportową nie jest źle - powiedział Jakub Sosiński.

Na co dzień trenuje pod okiem Gabriela Skiby, a ostatnio sparował z niepokonanym na zawodowych ringach Marcinem Siwym (18-0), który przygotowuje się do walki 25 maja w Jeleniej Górze z byłym wicemistrzem świata Ukraińcem Aleksiejem Mazikinem (14-14-2).

- Jestem zadowolony z zadaniówek z Marcinem Siwym, chociaż generalnie brakuje zawodników do sparingów w moim regionie i trochę brakuje mi tych walk treningowych. W następnym tygodniu mam zaplanowane sparingi w Toruniu i mam nadzieję, że uda się powalczyć. O swoją siłą jestem spokojny, to będzie mój atut, pracuję nad wytrzymałością i kondycją, aby w dobrym tempie przeboksować 4 rundy, dlatego schodzę z wagi, ale kłopotem jest brak obicia ringowego - przyznał bokser z Sosnowca.

W pierwszej rundzie turnieju spotka się z jednym z głównych faworytów Mateuszem Figielem z Hetmana Białystok, który zdobył 6 medali Mistrzostw Polski Seniorów - po 3 srebrne i brązowe.

- Mateusz to dobry bokser, ale nie jest jakimś wirtuozem, który byłby poza moim zasięgiem. Oczywiście zdobył sporo medali MP, ale pamiętajmy, że poziom obecnych Mistrzostw Polski jest dużo niższy niż za moich czasów 10 i więcej lat temu. W moim roczniku byli m.in. Artur Szpilka, Artur Lazarian, Maciej Sulęcki i inni - dodał Jakub Sosiński.

Jego zdaniem kibice w Kościerzynie i w całej Polsce zobaczą bardzo dobrą walkę z udziałem bokserów prezentujących odmienne style.

- Będę szedł do przodu i starał się przebić przez ręce dużo wyższego ode mnie Mateusza (mierzy 194 cm - red.). On z kolei woli boksować na odejściu, z kontry. Na pewno atutem rywala jest fakt bycia w rytmie startowym, on nie miał żadnej przerwy. Boksuje cały czas od lat, a ja niestety miałem długą pauzę. Ale gdyby czuł, że nie dam rady to w ogóle nie podejmowałbym rękawice i nie brał się za przygotowania - mówi Jakub Sosiński, który mierzy 180 cm i waży ok. 115 kg.

Dodał, że jego wzorem w boksie od lat jest słynny Amerykanin Mike Tyson, najmłodszy w historii mistrz świata wagi ciężkiej. - Z obecnych bokserów z Polaków najbardziej imponuje mi Adam Kownacki, a z zagranicznych Anthony Joshua. Cenię pięściarzy, którzy jeśli poczują krew to idą na całego - powiedział Jakub Sosiński, który przed laty wygrywał m.in. mocno obsadzony turniej juniorów o "Czarne Diamenty". Rok przed nim w tych zawodach zwyciężyli m.in. Andrzej Fonfara, Mateusz Masternak, Krzysztof Głowacki.