TRENER ORTIZA: JEŚLI ZOBACZYMY KONTRAKT, WEŹMIEMY WALKĘ Z JOSHUĄ

Michael Hunter wypadł z obiegu, wzrosły podobno nieco szanse Trevora Bryana. Niemal pewniakiem do walki z Anthonym Joshuą (22-0, 21 KO) wydaje się teraz Andy Ruiz Jr (32-1, 21 KO), ale... Podobno wciąż są jeszcze szanse na starcie mistrza IBF/WBA/WBO wagi ciężkiej z Luisem Ortizem (31-1, 26 KO).

AJ przystąpi do obrony swoich pasów 1 czerwca w Madison Square Garden w Nowym Jorku. Anonsowany wcześniej w roli pretendenta Jarrell Miller wpadł na trzech różnych zakazanych środkach - endurobolu, hormonie wzrostu oraz EPO. Stracił nie tylko dobre imię, ale również 6 milionów dolarów. Kiedy zaczęto szukać jego zastępcy, inni zawodnicy podbili znacznie swoje oczekiwania finansowe.

Eddie Hearn - promotor Joshuy, najpierw zaoferował Ortizowi 5 milionów, a potem podbił stawkę do 7 milionów dolarów. Gdy negocjacje doprowadziły go do ślepej uliczki, wściekł się na obóz Kubańczyka i zagroził, że opublikuje wszystkie szczegóły negocjacji.

- W przyszłym tygodniu, kiedy wszystko już załatwimy i znajdziemy innego rywala, obnażę kłamstwa ekipy Ortiza. Naprawdę się wkurzyłem. Negocjowaliśmy i wszystko jest udokumentowane czarno na białym. Porównacie sobie wtedy pieniądze jakie zarobił za walkę z Deontayem Wilderem, a jakie pieniądze my mu zaoferowaliśmy - powiedział przedwczoraj Hearn. Ale Herman Caicedo - trener "King Konga, przekonuje, że walka jego podopiecznego z Joshuą wciąż wchodzi w grę.

- Przebywam z Luisem dzień w dzień. Jesteśmy gotowi walczyć za te pieniądze, ale chcemy zobaczyć najpierw kontrakt. Jeśli dostaniemy kontrakt i nie będzie w nim żadnych sztuczek, wówczas z chęcią weźmiemy walkę 1 czerwca - zapewnia szkoleniowiec Ortiza.