ORTIZ ODRZUCIŁ 5 MILIONÓW DOLARÓW ZA JOSHUĘ, CHCE 10 MILIONÓW
Dożyliśmy dziwnych czasów, w których 5 milionów dolarów to "słaba oferta". Tak przynajmniej twierdzi Luis Ortiz (31-1, 26 KO).
Kiedy Jarrell Miller wpadł na dopingu, Anthony Joshua (22-0, 21 KO) - mistrz IBF/WBA/WBO wagi ciężkiej, pozostał bez rywala na 1 czerwca. Champion i promujący go Eddie Hearn od razu rozpoczęli poszukiwania godnego zastępcy. Podobno najbardziej w pierwszej chwili zależało im na naszym Adamie Kownackim i właśnie Ortizie. Polak miał już inne zobowiązania, natomiast Kubańczyk był wolny i rozpoczął negocjacje.
"King Kong" stwierdził wczoraj, iż oferta z brytyjskiej strony była słaba. Okazuje się, że proponowano mu walkę o mistrzostwo świata za 5 milionów dolarów. Ortiz chciał dwa razy tyle - okrągłe 10 milionów. A przypomnijmy, iż pierwotnie szykowany na pretendenta Miller miał zarobić w granicach 6 milionów dolarów.
W tej chwili głównymi kandydatami do starcia z AJ-em są Andy Ruiz Jr (32-1, 21 KO) i Michael Hunter (16-1, 11 KO), lecz Hearn ma przed podpisaniem kontraktu z jednym z nich przedstawić "King Kongowi" jeszcze jedną ofertę. Będzie ona lepsza niż 5 milionów, jednak na pewno nie zbliży się do tego, co chce Ortiz. Czekamy więc nadal. A najbardziej czeka sam Joshua, który nie wie, czy ma trenować pod zawodnika boksującego z normalnej pozycji, czy pod mańkuta.
W kuluarach mówi się również o tym, że Al Haymon, który prowadzi karierę Ortiza oraz Deontaya Wildera (40-0-1, 39 KO), mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBC, wstępnie zaproponował obu rewanż na jesień.
"Nie jest w treningu i tyle. Wziąłby walke, dostał do 5 rundy KO i nazwisko by padło. facet widocznie chce być przygotowany a nie wyłapać parę fajnych baniek do kieszeni, ale za to skompromitować nazwisko"
Co Ty ględzisz chłopie? Nawet ciężkie Ko w jego sytuacji niewiele zmienia. Dostał czasówkę od Wildera po ciężkiej walce. Co lepszego może go czekać? Do AJ-a kolejka jest długa a on jest już jak na standardy Hw stary. Zaraz będzie Pulev, Usyk, Wilder też jest znacznie ciekawszy. Jest Whyte.
Opłaca się Twoim zdaniem przedłużyć obóz o 3 tygodnie czekając na walkę kolejne np 2 lata??
Dostanie czasówki po dobrej postawie to nie jest żadna kompromitacja. Kompromitacją to jest zrezygnować z takiej oferty jeśli wcześniej wyśmiewało się owego mistrza i nazywało tchórzem twierdząc że nigdy nie da mu szansy...
A to są plany na taką walkę? O czymś nie wiem?
Serio wydaje się mało prawdopodobne by Wilder jeszcze raz pchał się na siłę do ringu z Ortizem- tu do zyskania jest już bardzo niewiele a stracić można bardzo dużo- już w I walce niewiele brakowało by pas zmienił właściciela.
Rewanż z Wilderem to dla mnie czary mary.
1. Stwierdzenie Eddiego że AJ najbardziej chce Ortiza (pierwsze wymienione nazwisko) i wymienianie go w kontekście 5 bodajże branych pod uwagę przeciwników
2. Słowa Hearna że team Ortiza stwierdził że raczej nie będą zainteresowani.
3. Później był etap na którym Ortiz z teamem miał się zastanowić i dać odpowiedź
4. Odmowa bo rzekomo oferta była słaba i to nie ich wina
5. Informacje o tym że propozycja to 5 milionów dolarów czyli 10 x więcej niż najlepsza wypłata Ortiza do tej pory i to za mega trudną walkę
Jak dla mnie to Ortiz pierwsze co zrobił to poleciał zrozpaczony na badania i po leki maskujące ale okazało się że nie da rady na tym etapie przejść przez badania i z bólem serca musiał się wycofać. O ile słowa o 5 milionach są prawdą to innej opcji nie widzę. Nawet Haymon nie byłby w stanie go zablokować bo ostatecznie promotor nie może działać notorycznie na nie korzyść zawodnika bo ten go najzwyczajniej w świecie zostawi przy pierwszej lepszej okazji. Koniec końców to Ortiz decyduje czy wychodzi do kogoś do ringu. Nikt go siłą nie zmusi do walki która mu pasuje/nie pasuje bo chyba niewolnikiem nie jest.
A co lepszego mogli mu obiecać? Wildera? Nie sądzę.
Pewnie w złym momencie ta szansa spadła na Ortiza. A wielka szkoda bo może już się nie doczekać takiej szansy.
Data: 24-04-2019 21:07:20
Nie jest w treningu i tyle. Wziąłby walke, dostał do 5 rundy KO i nazwisko by padło. facet widocznie chce być przygotowany a nie wyłapać parę fajnych baniek do kieszeni, ale za to skompromitować nazwisko.
wez pod uwage ze taka szansa po pierwsze moze juz nei przyjsc, po 2 jak przyjdzie i bedzie nawet obowiazkowymto przy przetargu moze i 5 nie dostac
ortiz jest w 15 wbc wiec czy walczy czy nei jest poddawany testom w clean boxing program, po prostu przeszarzowali liczac ze na ostatnia chwile potrzebny rywal i wyszarpia.
Gość ma oferowane 10 razy więcej niż jego największa gaża i odrzuca, powiem wprost niech Kubańczyk spierdala..
Ortiz wie że czeka go nokaut ma ponad miesiąc na przygotowania nie sprzeda nazwiska za 5 ml
Jak Hearn jest taki pazerny to ok.
Nie sądzisz, że dość absurdalnie brzmią zarzuty o pazerność, przy okazji tej oferty?
Hearn mógłby mu zaproponować nawet i 20 mln dolarów, ale Ortiz byłby głupcem gdyby wziął taką ofertę jeżeli istnieje choćby źdźbło szansy na to, że któryś wynik wyjdzie pozytywny. On w tym wieku i na tym etapie kariery nie może sobie już na to pozwolić tak ryzykując.