KHAN: NIE MOGĘ POPEŁNIĆ BŁĘDU, ALE WALCZYŁEM JUŻ Z GROŹNIEJSZYMI
- Jeśli tylko popełnię błąd w tej walce, to znajdę się w sporych tarapatach - przyznaje Amir Khan (33-4, 20 KO), który w sobotnią noc skrzyżuje rękawice z mistrzem świata wagi półśredniej federacji WBO, Terence'em Crawfordem (34-0, 25 KO).
- Cieszę się, że znów uczestniczę w tak dużych walkach jak ta. Spotkam się przecież z najlepszym zawodnikiem na świecie w tym limicie. Wiem, że nie mogę sobie pozwolić na żadne błędy, bo źle skończę. Zrobiłem wszystko co mogłem i byłem w stanie, by jak najlepiej przygotować się do tego pojedynku. Mam nadzieję, że w sobotnią noc spełnią się moje marzenia - kontynuował pretendent.
- Khan to bardzo dobry zawodnik, najlepszy dostępny w wadze półśredniej. Nie mogę mu tego odbierać. Chcę dawać kibicom najlepsze możliwe walki, stąd też starcie z Anglikiem - odparł Amerykanin.
- Crawford jest świetny, ale mierzyłem się już z jeszcze groźniejszymi zawodnikami. Większymi i silniejszymi niż on. Muszę po prostu być skoncentrowany i unikać błędów. Terence nie będzie przecież bił tak mocno jak choćby Canelo. Teraz wszystko w moich rękach - zakończył Khan.