JOE JOYCE ZNÓW ZMIENIA TRENERA I CHCE OD RAZU WALKI Z JOSHUĄ
Na wieść o wpadce dopingowej Jarrella Millera swoją gotowość stoczenia walki z Anthonym Joshuą (22-0, 21 KO) od razu zgłosił Joe Joyce (8-0, 8 KO). Wicemistrz olimpijski poczynił dziś spore przetasowania w swoim zespole.
Joyce po zaledwie kilku walkach w gronie zawodowców odsunął Davida Haye'a od roli menadżera. Ostatnio bardzo chwalił sobie współpracę z trenerem Abelem Sanchezem, jednak dziś ogłoszono, że od teraz kto inny stanie w jego narożniku.
Joe wraca z Ameryki na stałe do Anglii. Za oceanem podobno nie czuł się najlepiej z dala od rodziny i przyjaciół. Od teraz w rolę jego szkoleniowca wcieli się ceniony w Wielkiej Brytanii Adam Booth. Osiem walk na koncie i już trzeci trener. W pierwszych pięciu w narożniku Joyce'a stał Ismael Salas, a w kolejnych trzech właśnie Sanchez.
33-letni Anglik w ostatnim występie porozbijał byłego mistrza wszechwag, Bermane'a Stiverne'a, stopując Haitańczyka w szóstej rundzie.