HEARN: ORTIZ TO BYŁO PIERWSZE NAZWISKO JAKIE PODAŁ MI JOSHUA
W związku ze wpadką dopingową Jarrella Millera (23-0-1, 20 KO), debiut Anthony'ego Joshui (22-0, 21 KO) na amerykańskim rynku stanął pod znakiem zapytania lub przynajmniej napotkał poważne trudności.
Dziś rano media obiegła informacja, iż w organiźmie Jarrella Millera wykryto niedozwolone substancje. To sprawiło, że najpewniej straci on swoją szansę na tytuły mistrzowskie, a organizator gali musi poszukać dla swojej gwiazdy innego rywala.
Eddie Hearn, szef grupy matchroom boxing zdradził, że pierwsze nazwisko, jakie na zastępstwo chciał "AJ" to Luis Ortiz (31-1, 26 KO).
- Ortiz to było pierwsze nazwisko, które usłyszałem od Anthony'ego. Zadzwoniłem i powiedziałem "Mam kiepskie wiadomości, Miller wpadł". On nawet nie był zaskoczony, zapytał tylko "OK, to kto następny?" zapytałem więc kogo by chciał, odpowiedział, że absolutnie każdego, żaden problem.
- Walka z Ortizem to byłby idealny scenariusz, ale z moich informacji otrzymanych od ich teamu wynika, że raczej nie będzie gotowy - zdradził Hearn.
Ale może skończyć się znacznie słabiej. To nieplanowane zastępstwo . Tu zawsze w grę wchodzą ograniczone możliwości/
Przesadne żądania najprawdopodobniej spychają Cię na koniec listy szczęśliwców i tyle można zyskać.
Ortiz o ile jest w stanie sam przejść badania antydopingowe powinien taką ofertę brać z pocałowaniem ręki. Nie wiadomo kiedy dostałby ponownie taką szansę.
Sami są sobie winni po cholere tyle tych badań jak są tacy pewni ze rozjada kazdego to niech nawet nacpany Miller moze walczyć a co...
Ortiz to zadne zagrozenie dla Aj-a,dla Powietkina tez nie. Przereklamowany, chory i wiekowo odstaje.Dla mnie to nie wymowka ,ze 6 tygodni na przygotowania to zbyt malo; to co on ma sie boksu od poczatku uczyc, opadl z sil, nie poprawi w tym czasie kondycji? Na sparingi pod AJ-a ma wystarczajaca ilosc czsu, aklimatyzowac sie nie musi, wiec o co biega? Gdy nie wiadomo o co chodzi ,to chodzi o pieniadze. A tak na koniec to zawodnik pretendujacy do miana mistrza musi sie prowadzic caly czas sportowo i profesjonalnie. Pie.....nie o Chopinie a Chopina nikt nie slucha tylko pije.
Ortiz to zadne zagrozenie dla Aj-a,dla Powietkina tez nie. Przereklamowany, chory i wiekowo odstaje.Dla mnie to nie wymowka ,ze 6 tygodni na przygotowania to zbyt malo; to co on ma sie boksu od poczatku uczyc, opadl z sil, nie poprawi w tym czasie kondycji? Na sparingi pod AJ-a ma wystarczajaca ilosc czsu, aklimatyzowac sie nie musi, wiec o co biega? Gdy nie wiadomo o co chodzi ,to chodzi o pieniadze. A tak na koniec to zawodnik pretendujacy do miana mistrza musi sie prowadzic caly czas sportowo i profesjonalnie. Pie.....nie o Chopinie a Chopina nikt nie slucha tylko pije.
Jak dojdzie do walki Povietkin vs Ortiz to moge z tobą sie załozyc,że Oriz wygra...Jeśli ty uważasz,że okres przygotowawczy na 12 rund nie ma znaczenia,to może zacznij oglądac inny sport,bo o tym nie masz żadnego pojęcia.Po to ogłasza sie takie walki dużo wcześniej,żeby zawodnicy mogli odpowiednio być przygotowani na 100%.Trening na codzien,a przygotowanie pod konkretną walkę to zupełnie co innnego.Ciekawe,czy AJ by przyjął walke z Wilderem albo Fjurym 6 tygodni przed walką.oczywiście,że jestes fanem AJ wiec i tak tego nie zrozumiesz.
Tylko właśnie AJ zawsze daje swoim rywalom czas na normalny obóz.
Teraz sytuacja jest jaka jest, chcą żeby gala się odbyła, a jednocześnie nie mogą wziąć jakiegoś pachołka na rywala.
Może ktoś pamięta, ile czasu na przygotowanie miał Ortiz, przed walką z Wilderem?
Ale teraz 6 tygodni przed walką, byłoby nie fair...
Dadzą Harra i usprawiedliwią brakiem możliwości.
Chcą teraz lekkiej przeprawy.
Miller nie wierzę że brał.
Data: 18-04-2019 11:05:03
Chcą teraz lekkiej przeprawy.
Skąd masz to info?
To,że podpisano umowe to jedno,a to,że obaj wiedzieli o tej walce to drugie.Tu Miller mial walczyć,wieć Ortiz raczej nie przygotowyał sie na ta walkę...No na pewno AJ by przyjął walke z Wilderem,gdy tamten już by się do tamtej walki przygotowywał,a AJ by dostał na to 6 tygodni.Sytuacja jest jaka jest.Nieplanowana,ale wkurza mnie to,że mistrzowie ciągle mają jakieś fory.Tak samo jak w walce Wilder-Ortiz.Przerwa dłuższa dla mistrza,z niewiadomo jakiej okazji.Walka AJ-Ortiz ,jak dla mnie topowa walka i szanse powinny być rowne.
Tylko Ortiz też nie ma przed sobą wielu lat aktywności i wielu możliwości walki o pasy, za wielkie pieniądze. Albo rzeczywiście boi się kontroli, albo od ostatniej walki sporo przybrał. Bo dotąd zawsze wypowiadał się, jakby chciał walki z AJ i Wilderem, a to oni się go bali.
Ale oczywiście zgadzam się, że wszyscy powinni mieć równe szanse. Przypominają mi się plotki o tym, że Kliczko przed walką z Lewisem od dłuższego czasu przygotowywał się pod niego i przepłacili rywala by zgłosił kontuzje, po czym Kliczko wskoczył na jego miejsce.
Zacznij czytac ze zrozumieniem.Tyle!