TRENER JACOBSA ZAPOWIADA AGRESYWNĄ PRESJĘ W WALCE Z CANELO
Niecały miesiąc pozostał do wielkiej walki mistrza świata WBC i WBA wagi średniej, Saula Alvareza (51-1-2, 35 KO) z mistrzem Danielem Jacobsem (35-2, 29 KO). Jeżeli 4 maja wygra Meksykanin, może się znaleźć na szczycie list P4P, ale trener Jacobsa zapowiada ostrą ofensywę.
- Chcę, żeby Danny był agresywny i aktywny w ataku. Ma wywierać taką presję, jakiej jeszcze nigdy nie wywierał. Będzie przy tym wykorzystywał swój rozmiar, zasięg, szybkość, siłę uderzenia, na pewno będzie w tej walce agresorem, chcemy mieć cały czas kontrolę - powiedział Andre Rozier podczas rozmowy po kontrolnym ważeniu obu zawodników.
ALVAREZ I JACOBS W LIMICIE >>>
- Jacobs to najtrudniejszy do pokonania i rozpracowania rywal, jakiego można wybrać dla Canelo. Zadaje wiele kombinacji, nie cofa się w linii prostej, dużo rusza się na boki, żeby zmusić rywala do ciągłego myślenia w ringu - dodał promotor Canelo, Oscar De La Hoya.
- Jestem naturalnym kontrbokserem, ale będę musiał ruszyć do przodu, jeśli zajdzie taka potrzeba. Nie jestem pewien, jak zacznę walkę, w jakim stylu będę boksował, jednak będziemy gotowi na wszystko - rzekł jak zwykle oszczędny w słowach Canelo.
- Czasami główny plan nie działa. Plany rezerwowe mogą natomiast zadziałać doskonale. Jestem niesamowitym atletą, nie tylko wojownikiem. Będę używał moich naturalnych atutów, między innymi agresji i szybkości - stwierdził na koniec Jacobs.