NIE DOJDZIE DO CZERWCOWEJ WALKI SULĘCKIEGO Z ANDRADE?
Niepokojące zwłaszcza polskich kibiców wieści dobiegają ze Stanów Zjednoczonych. ESPN informuje, że w planowanej na 22 lub 29 czerwca walce w obronie tytułu mistrza świata WBO wagi średniej, Demetrius Andrade (27-0, 17 KO) nie zmierzy się z Maciejem Sulęckim (28-1, 11 KO). Powodem ma być kontuzja prawej ręki Polaka.
Przypomnijmy, że po marcowym zwycięstwie Sulęckiego nad Gabrielem Rosado wszystko wskazywało na to, że Polak stanie do walki z Andrade. Wkrótce jednak pojawił się problem kontuzji prawej ręki, jaka trapi Sulęckiego. Badania wykazały odprysk kości.
Andrzej Wasilewski, promotor "Stricza" informował, że walka o pas w czerwcu zależy od stanu ręki. Sam Sulęcki przekonywał, że kontuzja nie jest tak groźna, jak się wydawało. Jako termin walki podawano przez pewien czas 8 czerwca i wiele wskazywało na to, że Polak będzie gotowy do starcia w tym dniu. Teraz pozostaje oczekiwanie na informacje z obozu Sulęckiego. Szczególnie martwić może fakt, że informację o kontuzji stacja ESPN uzyskała od potężnego promotora Eddie'ego Hearna, głównego organizatora czerwcowej gali z udziałem Andrade.