PROMOTOR PARKERA SPOTKA SIĘ Z ARUMEM, HEARNEM I HAYMONEM
Promotor byłego mistrza świata wagi ciężkiej Josepha Parkera (25-2, 19 KO), David Higgins spotka się w przyszłym tygodniu z trzema wielkimi graczami bokserskiego świata - Bobem Arumem, Eddie'em Hearnem i Alem Haymonem, by zadecydować o przyszłości swojego podopiecznego.
- W bokserskim biznesie płynie teraz więcej pieniędzy niż kiedykolwiek wcześniej. To prawdziwa rzeka. Nie ma w tej chwili monopolisty w rodzaju Facebooka czy Google, to Dziki Zachód, każdy gracz może przejąć władzę. Trwa walka o czołowych zawodników, a co za tym idzie walka o subskrybentów. Joseph to pożądany przez telewizje zawodnik, marka sama w sobie. Jest globalnym nazwiskiem, cieszy się olbrzymim szacunkiem na Wyspach, a zarazem nie podpisał jeszcze wielkiego kontraktu. Ludzie pytają, dlaczego nie walczy, ale cierpliwość jest tutaj cnotą. Posłuchamy, co mają do zaoferowania wszyscy poważni gracze na rynku. Jesteśmy otwarci na różne propozycje, każdego potraktuję z szacunkiem - mówi Higgins.
- Świętym Graalem tej brudnej bokserskiej gry jest bycie gwiazdą PPV zarówno na Wyspach, jak i w Stanach Zjednoczonych. Rządzenie na obu rynkach w tym samym czasie (...) Kiedy dojdzie do rewanżu Josepha z Dillianem Whyte'em lub Anthonym Joshuą, będzie miał otwarte drzwi do dwóch rynków - dodaje promotor nowozelandzkiego ''ciężkiego'', który ostatnią walkę stoczył w grudniu zeszłego roku, nokautując Alexandra Floresa.