MALIGNAGGI POLICZKUJE ŁOBOWA I GROZI MU ŚMIERCIĄ (WIDEO)
Były mistrz świata dwóch kategorii wagowych, Paul Malignaggi potrafi wypromować walkę jak mało kto. Tym razem dał z siebie absolutnie wszystko, policzkując Artioma Łobowa i grożąc mu śmiercią podczas eventu promującego występy obu panów w największej federacji walk na gołe pięści - BKFC (Bare Knuckle Fighting Championship).
Łobow - były zawodnik UFC i członek teamu Conora McGregora, z którym Malignaggi ma od dawna na pieńku - walczy w tą sobotę z Jasonem Knightem, innym byłym zawodnikiem UFC. Zmierzą się na gali BKFC 5. Malignaggi na razie nie zna rywala w swoim debiutanckim pojedynku na gołe pięści, ale wiele wskazuje na to, że będzie nim właśnie Łobow. Niedawno obszernie pisaliśmy o planach "Magic Mana" (link poniżej), który chce oczywiście doprowadzić przede wszystkim do niezwykle lukratywnej walki z McGregorem. W tej chwili jednak skupia się na Łobowie, którego zaatakował z iście brooklyńską pasją.
MALIGNAGGI O WALCE Z McGREGOREM >>>
- Tym razem to był liść dla dziwki. Następnym razem zatłukę cię naprawdę. Zrozum, co się z tobą stanie. Jesteś na mojej liście. W czerwcu trafisz do worka na trupy. Skończysz na cmentarzu. Ty gnoju, nie szanujesz boksu? Po tych wszystkich tragediach, jakie spotkały zawodników? Twoja rodzina poczuje więc to, co czuły ich rodziny. Zabiję cię, zabiję cię, zabiję cię! - krzyczał wściekły Paulie...
Komentarz mistrzowski i bardzo trafny :)