Nie ustaje krytyka zachowania, jakiego dopuścił się wczoraj Kash Ali (15-1, 7 KO) w walce z Davidem Price'em (24-6, 19 KO) na gali w Liverpoolu. Były mistrz wagi świata Tony Bellew nie patyczkuje się z Alim i apeluje o zakaz boksowania dla boksera z Birmingham.
Dla tych, którzy jeszcze nie znają całej sprawy, przypomnijmy, że przegrywający walkę Ali najpierw obalił Price'a na matę ringu w piątej rundzie, a następnie - leżąc na olbrzymie z Liverpoolu - ugryzł go w brzuch. Price twierdzi również, że był gryziony podczas wcześniejszych rund. Po walce Ali musiał ewakuować się z hali. Wściekli kibice oblewali go piwem i rzucali w niego czym popadnie.
- On jest hańbą tego sportu. Gryzienie człowieka leżącego na macie? Nie ma wielu gorszych rzeczy, które można w ringu zrobić - powiedział Bellew i wezwał do nałożenia na Alego zakazu.
- Nigdy więcej nie chcę wchodzić do ringu z takim zwierzęciem - dodał sam Price, który znał się już z Alim przed walką ze wspólnych sparingów. Ich wczorajsze starcie zostanie z pewnością zapamiętane, choć nie z czysto sportowych powodów.