UWAGA - TALENT! RYAN GARCIA SZYBKO ODPRAWIŁ LOPEZA
20-letni Ryan Garcia (18-0, 15 KO) wyrasta na wielką gwiazdę ringów zawodowych. Ma urodę, dobrą prasę, wiernych kibiców, ale przede wszystkim wielki talent. Na własnej skórze przekonał się o tym solidny Jose Lopez (20-4-1, 14 KO).
Młody pięściarz z Kalifornii już w końcówce pierwszej rundy zerwał tempo, wydłużył kombinację i rywal znalazł się w tarapatach. W drugiej było już po wszystkim. Najpierw kilka razy spróbował prawego sierpa. Gdy to nie wchodziło, dla odmiany huknął prawym hakiem na szczękę. Trafił i od razu poszedł za ciosem, wyprowadzając uderzenia z obu rąk. Długą akcję zakończył prawym podbródkiem i prawym sierpowym. Co prawda Portorykańczyk zdołał się podnieść na osiem, a w tym samym momencie zabrzmiał zbawienny gong, ale... Lopez zrozumiał, iż nie ma czego szukać w konfrontacji z tym utalentowanym chłopakiem i nie wyszedł do trzeciej odsłony.
Podczas tej samej gali wygrane zanotowali dwaj inni młodzi i utalentowani zawodnicy. "Półśredni" Aaron McKenna (7-0, 4 KO) długim prawym posłał raz na deski Loretto Olivasa (3-1, 1 KO), zwyciężając na kartach wszystkich sędziów w stosunku 60:53. Występujący w dywizji junior półśredniej Danielito Zorrilla (11-0, 9 KO) w drugiej rundzie znokautował byłego mistrza świata, prawdziwego weterana Gamaliela Diaza (40-20-3, 19 KO).