MUNGUIA CHĘTNY NA STARCIE Z GOŁOWKINEM
Jaime Munguia (32-0, 26 KO) po raz pierwszy zaistniał na poważnie w mediach, gdy zaoferowano mu walkę z Giennadijem Gołowkinem (38-1-1, 34 KO). Wtedy nie pozwolono mu na taką potyczkę, uznając, że jest po prostu za słaby. Kilkanaście tygodni później ten anonimowy Meksykanin był już mistrzem świata wagi junior średniej federacji WBO. I teraz chętnie skrzyżuje rękawice z Kazachem.
22-letni z Tijuany do czwartej obrony tytułu podejdzie 13 kwietnia starciem z Dennisem Hoganem (28-1-1, 7 KO). Kolejnym rywalem mógłby już być "GGG", który z kolei zaboksuje w czerwcu.
- Uważam siebie za numer jeden w kategorii junior średniej. Już rok temu czułem się gotowy na Gołowkina, przyjąłem wyzwanie, tym bardziej więc czuję się na niego gotowy teraz. Z przyjemnością przyjmę takie wyzwanie. Oczywiście teraz koncentruję się na najbliższej walce, lecz gdy już zrobię swoje, chętnie podejmę rozmowy z obozem Gołowkina - nie ukrywa Munguia.