ESPINOZA: GDYBY LUDZIE ZNALI ZAPISY, NIE KRYTYKOWALIBY WILDERA
- Gdyby ludzie znali szczegóły tej umowy, nie krytykowaliby Wildera - mówi Stephen Espinoza, szef stacji Showtime, który bardzo ciepło wypowiada się o mistrzu świata wagi ciężkiej federacji WBC. Deontay Wilder (40-0-1, 39 KO) w dziewiątej obronie pasa spotka się 18 maja z Dominikiem Breazeale'em (20-1, 18 KO).
Platforma streamingowa DAZN dawała Wilderowi aż 100 milionów dolarów za trzy walki, w tym dwie z Anthonym Joshuą (22-0, 21 KO). Oferty składała także telewizja ESPN. Ale "Brązowy Bombardier" pozostał na Showtime i najbliższą walkę stoczy na "otwartej" stacji.
- Nie zamierzamy publikować wszystkich finansowych ustaleń, ale gdyby tak się stało, krytyka w stronę Wildera nieco by ucichła. Deontay okazał się lojalny, lecz ta lojalność nie oznacza, że zgodził się na dużo gorsze warunki finansowe. To będzie nasza dwunasta wspólna walka - powiedział Espinoza.
TYSON FURY: JOSHUA I WILDER MOGĄ NOSIĆ ZA MNĄ TORBĘ >>>
Wilder sięgnął po tytuł World Boxing Council w styczniu 2015 roku pokonując wyraźnie na punkty Bermane'a Stiverne'a. W rewanżu odprawił go już jednak w pierwszej rundzie.
Team Wildera co jakiś czas się masakruje własnymi wypowiedziami i argumentami. Nie tak dawno po rzuceniu w eter hasła o 50 milionach zapadli się po ziemię gdy poproszono ich o przedstawienie jakichkolwiek szczegółów owego "kontraktu widma". Ale o odrzuceniu owej oferty piali na lewo i prawo przy każdej okazji oczerniając AJ-a (co głupsi się nabrali).
Nie przeszkadzało im to jednak tłumaczyć odmowy 100 milionów tym że nie wiedzą ile zarobi Joshua... Beka xD
To bardzo złożona materia, kto nie widział złożonych umów, nie ma pojęcia o co chodzi.
W tym przypadku jedni i drudzy zapewne tworzą złożone zapisy, nie do przyjęcia przez drugą stronę.
Istna tragedia dla gościa który zarabiał takie ogromne kwoty za swoje obrony...
Ale zawistnik z niego wyszedł na stare lata...
Nie kiedy została złożona Hearn powiedział "sprawdzam" i Amerykanie schowali się do norek. Eddie był w tamtym czasie na gali w USA i zaproponował spotkanie w celu omówienia szczegółów ale nie dostał żadnej odpowiedzi. Tak samo jak i nie dostał żadnego wytłumaczenia skąd owa oferta się wzięła, jak ma wyglądać itd. Zagrożono że albo przyjmą tą ofertę w ciemno albo z porozumienia nici. Imbecylem to trzeba być żeby w takim momencie mieć pretensje do AJ-a i jego strony że popukali się w czoło i dali sobie spokój.
Co do Wildera to dostał oficjalną propozycję KAPITALNEGO KONTRAKTU który gwarantował mu fortunę na jaką absolutnie nie zasługuje. Ową propozycję oficjalnie złożyli mu sami właściciele Telewizji a nie strona AJ-a więc gadki o tym że chce grać na nosie Hearnowi możesz sobie wsadzić w wiesz co...
Za powód odmowy podali debilny brak informacji o zarobkach AJ-a. Trochę się to gryzie z ich wcześniejszym postępowaniem i jechaniem po AJ-u który nie chciał podpisać w ciemno kontraktu którego nawet nie było nieprawdaż?
Jedyne komu Wilder szkodzi to sobie bo to co mu przychodzi z tego pokazywania jak to jest niezależny to wypłaty na poziomie 2 milionów dolarów, jeden pas mistrzowski i kolejne lecące latka które za jakiś czas dadzą o sobie znać...
Za Whyte'a zarobiłby pieniądze życia kilkukrotnie większe niż poprzednie wypłaty. Nie wspominam już o tym ile zarobiłby za podpisanie kontraktu.
A tak? Zobaczymy ile mu tam wysypią dolarów za Breazeale w otwartym przekazie. Coś czuję że nie zbliży się do wyniku który miał gwarantowany w kontrakcie czyli 20 milionów dolarów chyba że ktoś solidnie go przepłaci żeby się pokazać (w myśl zasady zastaw się ale postaw się)...
Tak więc imbecylem to jesteś Ty. Tak jak i trollem więc bez odbioru.
święte słowa :) ja go nie czytam to zwykły trol z kompleksem :)
Argumenty ad personam do BlackDoga raczej Ciebie wykluczają z jakiejkolwiek dyskusji i potwierdzaja jego rację.
To jest zabawne, jak w swoim poście wspominasz o merytorycznej dyskusji.
Lolitka
Oj niepotrzebnie się produkowałeś, ty i te twoje referaty z których nic nie wynika. Myślisz że ktoś cie tu w ogóle czyta? Więcej jak 2-3 zdania twoich debilizmów nie da się przeczytać.
Odzywam sie rzadko za to lubie czytac i w przeciwienstwie do was niedorozwoje BLACK DOG pisze zawsze rzeczowo i z sensem popierajac swoje slowa argumentami. Nie zawsze sie z nim zgadzam ale przewaznie ma racje