SHAWN PORTER O WALCE Z ERROLEM SPENCE'EM JUNIOREM
Kilka dni temu pisaliśmy, że mistrz IBF wagi półśredniej Errol Spence Jr (25-0, 21 KO) może zmierzyć się w swojej kolejnej walce z Shawnem Porterem (30-2-1, 17 KO), posiadaczem pasa WBC. Porter potwierdził kilkanaście godzin temu te informacje, dodając, że rozpoczął już treningi z myślą o konfrontacji ze Spence'em, a inspirację czerpie z legend amerykańskego boksu.
- Myślę, że moja następna walka to starcie z Errolem Spence'em. Oczywiście zostanie ona pokazana w formacie PPV. Zobaczyliście już, że potrafię bardziej technicznie boksować w walkach z Granadosem i Garcią. W walce z Thurmanem nie byłem z kolei gotowy na sto procent, muszę być teraz gotowy na Spence'a. Jestem już w treningu, żeby wykonać w starciu z Errolem swoją robotę. Być może będę musiał walczyć na jego terenie w Dallas, ale mój idol Marvin Hagler też walczył na wyjazdach. Kiedy spotkałem się i porozmawiałem z Haglerem, zobaczyłem, że mamy wiele wspólnego także poza ringiem. Innym bokserem, którego podziwiam, jest Shane Mosley. Kiedy spędziłem z nim trochę czasu, niesamowicie wzbogaciłem wiedzę. Ci weterani znają multum taktycznych zagrywek, sekretów boksu zawodowego. Cieszy mnie to, że znajduję z nimi wspólny język i w różnych aspektach jesteśmy do siebie podobni - powiedział Porter, który ostatnią walkę stoczył 9 marca, pokonując Yordenisa Ugasa niejednogłośną decyzją sędziów.