BREAZEALE: WYGRANA NAD WILDEREM TO BILET DO REWANŻU Z JOSHUĄ
Dominic Breazeale (20-1, 18 KO) ma zadawnione porachunki z Deontayem Wilderem (40-0-1, 39 KO) i już 18 maja będzie miał okazję je wyrównać. A jeśli uda mu się wydrzeć tytuł mistrza świata federacji WBC wagi ciężkiej, chętnie podejdzie do rewanżu z Anthonym Joshuą (22-0, 21 KO), który zadał mu jedyną jak dotąd porażkę na ringu zawodowym.
- Cieszę się, że Wilder mnie lekceważy i patrzy już dalej w przyszłość. Zapłaci za to karę. A pas WBC i wygrana nad nim będą dla mnie złotym biletem do rewanżu z Joshuą. W dodatku nokautując Wildera wyrównam pewne porachunki z przeszłości, co będzie dodatkową gratyfikacją - nie ukrywa pretendent, olimpijczyk z Londynu w barwach USA, który od niedawna współpracuje z jednym z najlepszych trenerów na świecie, Virgilem Hunterem.
Breazeale w czerwcu 2016 roku przegrał z Joshuą w jego pierwszej obronie tytułu przez TKO w siódmej rundzie. Potem odbudował się trzema zwycięstwami przed czasem, kolejno nad Ugonohem, Moliną oraz Negronem.
2.White
3.Parker
4.Cygan
5.Bumtonaj
6.Ortiz.
7.Powietkin
8.Brazelek
WALKA O PAS WBC ODBĘDZIE SIE POMIĘDZY 5 A 8 ZAWODNIKIEM WAGI CIĘŻKIEJ.
https://www.youtube.com/watch?v=rZpl08_h9_U