OBÓZ YARDE CHCE WALKI Z KOWALIOWEM NA STADIONIE EMIRATES
Trener i menadżer Anthony'ego Yarde (18-0, 17 KO), Tunde Ajayi przekonuje, że możliwa jest walka jego podopiecznego z mistrzem świata WBO wagi półciężkiej, Siergiejem Kowaliowem (33-3-1, 28 KO) na londyńskim stadionie Emirates. Yarde jest w tym momencie obowiązkowym pretendentem do tytułu WBO, a obozy Brytyjczyka i Rosjanina dostały niedawno od federacji 30 dni na negocjacje.
YARDE vs KOWALIOW: 30 DNI NA NEGOCJACJE >>>
- Czy walka Frocha z Grovesem wydawała się możliwa do zrobienia na Wembley, kiedy Eddie Hearn pierwszy raz o tym mówił? Szalony pomysł, ale spotkał się z ogromnym odzewem. Zobaczmy, jaki będzie teraz odzew na walkę Yarde kontra Kowaliow na stadionie Arsenalu. Wszystko jest kwestią dobrej logistyki i realnego zapotrzebowania. Hala O2 Arena w Londynie to absolutne minimum. Myślę, że realna jest też walka na Emirates. To jest styl naszego teamu, ja i niebieskooki Frank Warren gadaliśmy o tym wiele razy w knajpach, jedząc homary i kurczaki. Anthony Yarde to duże nazwisko w Wielkiej Brytanii. Jest też teraz globalnym ambasadorem Adidasa. Nadszedł czas na walkę z Kowaliowem na naszym terenie. Nigdzie nie jedziemy. Nie damy się załatwić jak Tyson Fury - mówi Ajayi.
- Ile osób znało Kostyę Tszyu przed walką z Hattonem? Wystarczy nam to, że jest to walka znanego angielskiego boksera w Londynie. My jesteśmy dominującą stronę w tej rozgrywce, tak zwaną stroną A. Siergiej nie zapełnia teraz aren. Frank sprowadził go już na walkę z Nathanem Cleverlym. Wierzę w nasze możliwości, Frank jest najlepszy. Wiem, że wielu ludzi pomyśli, że bredzę, ale takie jest moje zdanie o walce z Kowaliowem i myślę, że są realne podstawy, by zorganizować pojedynek Yarde vs Kowaliow na londyńskiej ziemi - dodaje menadżer.
Przypomnijmy, że w swojej ostatniej walce, 8 marca, Yarde rozprawił się w piątej rundzie z Travisem Reevesem. Kowaliow rozpoczął natomiast rok od lutowego rewanżu z Eleiderem Alvarezem, w którym odniósł przekonujące, jednogłośne zwycięstwo.