RAFAŁ PLĄDER: MAM SWOJE SZCZYTY DO ZDOBYCIA W BOKSIE
- Wszedłem już na Mont Blanc, mam zamiar kiedyś zdobyć górę Elbrus, ale najważniejsze są szczyty bokserskie. Mam nadzieję, że zrealizuję wszystkie swoje plany w dopiero co rozpoczętej karierze pięściarskiej - mówi Rafał Pląder (1-0), który wystąpi 29 marca na gali Tymex Boxing Night.
Pięściarz Tymex Boxing Promotion będzie walczył z doświadczonym zawodnikiem Danielem Urbańskim (21-28-3), dawnym rywalem słynnego Gennadija Gołowkina. Rok temu w profesjonalnym debiucie z Danielem Urbańskim wygrał inny pięściarz promowany przez Mariusza i Marcela Grabowskich – Oskar Kapczyński (2-0).
- Daniel Urbański najlepsze lata ma już za sobą, aczkolwiek jego ringowe doświadczenie sprawia, że dalej jest w pewnym stopniu niebezpieczny. Tym bardziej, iż on nie ma nic do stracenia i wychodzi po prostu boksować i zarobić. Na nim nie ciąży żadna presja. Właśnie to doświadczenia i świadomość, że nic nie traci, a tylko może zyskać są jego najmocniejszymi stronami. Nie lekceważę Daniela, ale jego styl powinien mi pasować – mówi krakowianin.
Na co dzień Rafał jest żołnierzem 6 Brygady Powietrznodesantowej 6 Batalionu Dowodzenia, czyli tzw. "Czerwonych Beretów". Jeszcze zanim pod koniec października 2018 roku wygrał w debiucie z Białorusinem Mikalaiem Trukhanem na gali B.ILO Boxing Night w Lublinie, wszedł na nazywany Dachem Europy Mont Blanc – 4810 m m.p.m.
- To była super przygoda, chyba największa jak na razie w moim życiu. Mega przeżycia, od zmęczenia i strachu po wielką radość i dumę. Tym bardziej, że weszliśmy z kolegą bez żadnej aklimatyzacji czy szczególnych przygotowań. Tak naprawdę to była wyprawa w nieznane. W głowie siedzi mi Elbrus, najwyższy szczyt Kaukazu i najwyższy szczyt Rosji - 5642 m n.p.m. Zobaczymy, czas pokaże, na pewno potrzeba dużo pieniędzy i czasu. Na musiałbym być bardzo dobrze przygotowany, nie ma co prowokować losu... - dodał Pląder.
Pięściarz Tymexu przyznał, że chce w tym roku stoczyć kilka walk, przyzwyczaić się do atmosfery panującej podczas gal zawodowych i do całej otoczki. Podkreśla, że na razie musi do tego przywyknąć, a potem pokazać swoje możliwości i zbudować pozycję w rankingach.
- Jestem młodym zawodnikiem, robię to co kocham, a jednocześnie mogą pokazać się szerszej publiczności godnie reprezentując grupę Tymex Boxing Promotions, całe wojsko i swoją jednostkę 6 Batalion Dowodzenia w Krakowie – Czerwone Berety. Jestem dumny, że mogę służyć w Wojsku Polskim. A jeśli chodzi o całą karierę, chciałbym kiedyś stoczyć walkę o Zawodowe Mistrzostwo Polski, a jeśli wszystko będzie szło w dobrym kierunku powalczyć za kilka lat o Mistrzostw Europy - powiedział Rafał Pląder, który sparuje m.in. z Maksymilianem Gibadło, Mateuszem Kosteckim czy Mateuszem Rzadkoszem.
Na ringach olimpijskich stoczył ok. 140 walk, z których wygrał prawie 110. Zdobył dwa brązowe medale Mistrzostw Polski Juniorów, trzykrotnie wygrał Mistrzostwa Polski Klubów Gwardyjskich, zwyciężył w Pucharze Polski.
TU KUPISZ BILETY NA GALĘ W DZIERŻONIOWIE >>>
- W trakcie przygotowań do gali w Dzierżoniowie byłem m.in. na szkoleniu skiturowym i lawinowym. Jest siła, wydolność, popracowałem także nad szybkością i techniką. Zdrowo się odżywiam dzięki firmie cateringowej z Krakowa - Zdrowie Pudełkowe - dodał.
29 marca boksować będą także inni ciekawie zapowiadający się młodzi pięściarze Tymexu jak Kamil Bodzioch, Oskar Kapczyński, bracia Stanisław i Maksymilian Gibadło. Głównymi pojedynkami będą starcia w wadze półśredniej. Łukasz Wierzbicki (17-0) zmierzy się z Mykołą Wowkiem (15-3) o pas Mistrza Polski. Michał Leśniak (9-1-1) spotka się z niepokonanym Ukraińcem Władysławem Gelą (9-0) o Międzynarodowe Mistrzostwo Polski, a w pojedynku rankingowym rywalem Michała Żeromińskiego (13-5-1) będzie Mołdawianin Oktavian Gratii (4-5).