WILDER-BREAZEALE 18 MAJA NA SHOWTIME BEZ PPV, OSTRO NA KONFERENCJI

Poznaliśmy najbliższe plany Deontaya Wildera (40-0-1, 39 KO), mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBC. - Sk...l zadarł z niewłaściwą osobą i poniesie za to karę - mówi o swoim najbliższym rywalu champion.

Przeciwnikiem "Brązowego Bombardiera" będzie obowiązkowy pretendent z ramienia World Boxing Council, Dominic Breazeale (20-1, 18 KO). Pojedynek odbędzie się 18 maja w hali Barclays Center na Brooklynie. Dla championa będzie to już dziewiąta obrona wywalczonego pięćdziesiąt miesięcy temu tytułu. Walkę pokaże stacja Showtime w otwartym przekazie. Tak więc nie będzie potrzeby dodatkowej zapłaty PPV za obejrzenie takiej potyczki, co wcześniej anonsowali niektórzy dziennikarze.

Pretendenta z narożnika poprowadzi jeden z najlepszych trenerów w biznesie, Virgil Hunter.

- Jestem podekscytowany, bo długo czekałem na tę walkę. Będę wywierał na nim presję i skopię mu tyłek - zapowiada Breazeale.

- Cieszę się na myśl o powrocie na Brooklyn. Mam dobre wspomnienia z tym miejscem, w końcu wygrywałem tu efektownie przez nokaut. Waga ciężka potrzebuje jednego, prawdziwego mistrza. Wierzę, że najlepszy jestem właśnie ja i to żadna arogancja, tylko przekonanie o własnej sile. Jestem gotowy na każdego i mógłbym walczyć już teraz. Jestem numerem jeden. Daję kibicom to, co chcą oglądać, czyli nokauty. Ludzie czekają na największe walki, lecz Breazeale to obowiązkowy pretendent. Nie mogę się już doczekać, to będzie dla mnie wielki wieczór - stwierdził z kolei Wilder.

- Mam dosyć jego gadania, widocznie Wilder kocha swój własny głos. Kiedy jednak spotkamy się w ringu, jeden na jednego, uciszę cię - dodał challenger.

- Znokautuję tego głupka za to, że uderzył znienacka mojego brata. Ten sk...n zadarł z niewłaściwą osobą i przekona się o tym 18 maja. Wniosę do ringu ból - wtrącił "Brązowy Bombardier".

MENADŻER KOWNACKIEGO: ADAM NASTĘPNY W KOLEJCE DO WILDERA >>>

Potem obaj spojrzeli sobie z bliska w oczy. Wilderowi nie zamykała się buzia. Breazeale stał w milczeniu i patrzył mistrzowi głęboko w oczy. Nie wyglądał na przestraszonego. Za dwa miesiące powinno więc być ciekawie...

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: trashtalk
Data: 19-03-2019 17:57:03 
Ciekawi mnie teraz, co sobie myślą osoby, które twierdziły, że Wilder nie chce podpisać kontraktu z DAZN, bo boi się wyjść do Dominica:)
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 19-03-2019 18:13:36 
Otwarty przekaz?
Czyli można włożyć między bajki chęć sprawdzenia ile jest w stanie wygenerować kasy samodzielnie bez innej gwiazdy Wilder.
Pozostają więc 2 możliwości dla których odrzucił ofertę od DAZN:
1. Boi się AJ-a bądź z jakiegoś innego powodu nie chce z nim w najbliższym czasie walczyć
2. Jego byli wspólnicy mu to odradzili/zabronili i musiał odpuścić.

Co do samej walki z Dominiciem to cieszę się że do niej dochodzi. Dawno już tak bardzo nie życzyłem komuś wygranej jak będę życzył jej Dominicowi. Byłoby piękną sprawą gdyby udało mu się zgasić Wildera. A należy się mu, oj należy.
Szanse nie przekraczające 20% ale są. Może Virgil Hunter coś podpowie, coś zauważy.

Dużo wskazówek dała walka Wildera z Furym tzn pokazała że ciężki w okolicach 2 metrów spokojnie może zdusić Wildera dzikie zapędy w klinczu i może go tym elementem skutecznie zmęczyć.
 Autor komentarza: nonitek
Data: 19-03-2019 18:14:17 
@trashtalk

Ktoś tak mówił? Umowa z DAZN zobowiązywała po prostu do walki z AJ.
 Autor komentarza: Nestor
Data: 19-03-2019 18:14:51 
Brazeale już lizał dechy z małym Izu, to Wilder pewnie skręci go w chiński paragraf. Dominic tak samo groził Joshui na konferencji, a co było potem to wszyscy wiemy ...
 Autor komentarza: trashtalk
Data: 19-03-2019 18:18:29 
@nonitek

Oczywicie, że byli tacy:). Odsyłam do artykułu, sprzed paru dni.
 Autor komentarza: hayabooza
Data: 19-03-2019 18:18:52 
walka z Breazelem to syf, ten cycek padnie po 5-6 rundzie szkoda że doszło do rewanżu z Królem.
Tak czy siak musi sie go pozbyc go to mandatory, ale przyjdzie czas na walke z AJ i Fury 2.
 Autor komentarza: teanshin
Data: 19-03-2019 18:24:46 
Łatwa obrona dla Waldka. Obsługa PPV z ostatniej walki kosztowała więcej niż wpływy z niej więc tym razem aby więcej ludzi mogła zapoznać się z królem WBC przekaz jest za darmo. Jeżeli po tej obronie Wilder znów sie nie dogada z AJ ani Furym to może tym razem Adasiowi się poszczęści? Co do samego Breazela, jak przegra a tak zapewne będzie, to spadnie do 3 ligi bokserskiej i zostaną dla niego Steverny, Arreole i inne Szpilki.
 Autor komentarza: Bromantan
Data: 19-03-2019 19:57:23 
A według mnie walka pojdzie na punkty lub po absurdalnym przerwaniu. Naprawde wątpie żeby Wilder go znokatował bez kontrowersji. I szykuje sie jedna z najnudniejszych walk w obronie pasa mistrzowskiego. Wilder z walki na walke zadaje coraz mniej ciosów z kolei Brazil jak wie ze przeciwnik ma czym uderzyć to nie atakuje tak było na przykład z Molina gdzie widocznie bał sie jego prawej reki i jego aktywność była minimalna a ze Molina nie mógł go siegnąc i chyba nawet nie chciał to sie poddał. Poza tym Brazil to wyjątkowo twarda kupa sadła i siły mu nie brakuje. Wilder na pkt po nudnej walce gdzie jeden nie bedzie zadawal ciosów bo bedzie sie bał o kontuzje a drugi bo będzie sie bał kontry.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 19-03-2019 20:34:13 
Oprócz II walki ze Stivernem to Wilder od zdobycia pasa nie miał czegoś takiego jak "łatwa obrona". Wszystkie walki mniej lub bardziej sprawiły mu problemy. No może jeszcze walka z dobranym w zapasie Arreolą nie należała do szczególnie wymagających ale jeśli weźmiemy pod uwagę jak mocno się na Chrisie połamał Deontay to można założyć śmiało że nie do końca poszło to po jego myśli.

Dominic ma świetne warunki- niemalże identyczne z Wilderem (różni ich symboliczne 4 cm w zasięgu czyli niewiele), jest twardy, waleczny i ma czym przyłożyć. Szanse jakieś więc na pewno ma. Oprócz Ortiza i oczywiście Fury'ego to najlepszy przeciwnik Wildera w karierze. Dałbym go nawet przed Stivernem z pierwszej walki choćby ze względu na warunki fizyczne i prawdopodobieństwo zahaczenia czymś mocnym Deontaya.
Nie ma co więc narzekać. No i to obowiązkowa obrona.
Różnicę na korzyść Wildera robi w szczególności szybkość i dynamika bo Dominic sprawia wrażenie dość topornego pięściarza.

Nic tylko ćwiczyć klincz, klincz i jeszcze raz EFEKTYWNY KLINCZ. Z obroną Breazeale i różnicą w dynamice prędzej czy później (raczej prędzej) Dominic przyjmie jakiegoś farfocla którego odczuje. To jak się wtedy będzie potrafił zachować może dużo zmienić. Poza tym to Wilder zużywa naprawdę dużo energii na te swoje wiatraki i szybko odpuszcza gdy się je odpowiednio zgasi. Tu lekcji udzielił Fury.
A nóż widelec coś wejdzie?
 Autor komentarza: zimowak
Data: 20-03-2019 00:05:49 
Fury zrobił jedyną - w tym momencie - logiczną rzecz, czyli potrenuje i obije kogoś z drugiej ligi. Było widać, że do swoich 100% trochę brakuje.
Wilder musi poczekać i nie bedzie ryzykował trudnej walki. Brisil raczej nie podskoczy, ale trafić czymś może. Chętnie obejrzę - ale bez większych emocji. Chyba nikt nie chciałby za to płacić.

Ich pierwsza walka trochę przytkała Joshue, ale Antek daje z Milerem dobra odpowiedz i jeśli zniszczy Big Baby to wróci w role rozgrywajacego. Jestem bardzo ciekawy ich walki. Dużym faworytem Anglik, ale Miller tak naprawdę niesprawdzony. Osobiście uważam, ze nie utrzyma tych bomb które bedzie musiał zgarnąć , a ten destrukcyjny prosty Joshuy szybko ostudzi jego presje. Chyba, ze Miller ruchliwością głowy wytraci ten argument z rak Antka. Ale nawet w półdystansie jest mniej niebezpieczny.
 Autor komentarza: boloyeoung
Data: 21-03-2019 12:42:42 
Bumtonaj król sal gimnastycznych w alabamie nie wyjdzie do whitea,nie wyjdzie do parkera,nie wyjdzie 2 raz do cygana po przegrał na punkty,nie wyjdzie do Antosi bo by go zmasakrował w ringu tyle w temacie,nie wyszedł do powietkina,nie wyszedł do Kliczki-była propozycja walki jak kliczko był aktywny,a JEDYNEGO SENSOWNEGO BOXERA,którego pokonał przeczakał 2 lata po jeningsie i raz mu walkę odwołał bo proszki na nadcisnienie,które dziadek bierze od 15 lat A POTEM MU SĘDZIOWIE W OCZKO 10 SEKUND PATRZYLI,żeby go dziadek nie ubił przypadkiem.Reszta SKALPÓW to jakieś moliny,rozbite człapaki stiverny ,aureole i inne gady past prime albo jakieś dziwne łoszingtony,które nigdy nie byli żadnymi bokserami z topu.Tak przebiega ,kariera KRULA NOKAUTU,KTÓRY WALI PRZERAMIENIEM PO ŁBIE A SĘDZIOWIE NIE REAGUJĄ pomijając czy ma ta płytke czy nie.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.