KATIE TAYLOR CELUJE W UNIFIKACJĘ I WALKI Z GWIAZDAMI

Wybitna zarówno na ringach olimpijskich, jak i zawodowych Katie Taylor (13-0, 6 KO) dodała w ostatnią sobotę kolejny pas do swojej kolekcji, odbierając tytuł mistrzyni WBO wagi lekkiej, Brazylijce Rose Volante (14-1, 8 KO). Kolejnym krokiem dla Katie jest unifikacja wszystkich tytułów najważniejszych federacji, a potem walki z innymi gwiazdami kobiecego boksu.

Taylor jest teraz w posiadaniu pasów IBF, WBA i WBO. Celuje w unifikacyjną walkę z Belgijką Delfine Persoon (43-1, 18 KO). Może się ona odbyć 1 czerwca, podczas gali w nowojorskiej Madison Square Garden, której walką wieczoru będzie pojedynek Anthony Joshua vs Jarrell Miller. Jeżeli Katie pokona Persoon, będzie celować w pojedynki z mistrzynią siedmiu kategorii wagowych Amandą Serrano i królową kobiecych rankingów bez podziału na kategorie - Cecilią Braekhus.

- Nigdy nie spotkałem osoby, która odznacza się taką determinacją i poświęceniem jak Katie. Fani to widzą i wiedzą, że przychodząc na galę z udziałem Katie, dostaną boks godny wydanych pieniędzy. Teraz mamy szansę na uczynienie Taylor niekwestionowaną królową wagi lekkiej. W dodatku walka unifikacyjna może mieć miejsce podczas olbrzymiej gali z Joshuą w Madison Square Garden. To szansa dla Katie na stanie się naprawdę wielką gwiazdą i stoczenie potem walki ze wspaniałą Amandą Serrano - mówi Eddie Hearn, promotor Irlandki.

9 marca w Belgii Delfine Persoon po raz dziewiąty obroniła tytuł WBC wagi lekkiej. Jej rywalką była Amerykanka Melissa St Vil. Od czasu wygranej w 2015 roku z panującą dziś w wadze super piórkowej Maivą Hamadouche, pojedynek z St Vil był największym wyzwaniem w karierze walczącej tylko na swoim terenie Belgijki. Jej wygrana z Taylor byłaby dużą niespodzianką, choć doświadczonej i mocno bijącej mistrzyni nie należy skreślać.

- Mogłabym teraz walczyć z Amandą Serrano lub z Cecilią Braekhus, ale naprawdę chcę ostatniego pasa, jakiego brakuje mi do kolekcji w wadze lekkiej. Walki z Serrano i z Braekhus będą jeszcze większe, jeżeli przystąpię do nich jako niekwestionowana mistrzyni - dodaje Taylor. Warto na koniec przypomnieć nazwisko jeszcze jednej zawodniczki, która może być brana pod uwagę jako rywalka dla Irlandki pod koniec tego roku lub na początku przyszłego. To znakomita Brytyjka Chantelle Cameron (8-0, 5 KO), która według niektórych ekspertów miałaby największe szanse na pokonanie Katie.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: t4b4x0
Data: 18-03-2019 21:07:18 
Jedyna kobitka, która daje mega emocje w ringi i która lubie ogladac bardziej, niz niektorych bokserów. Ostatnio w jej unifikacyjnej walce lała się krew i rywalka miała złamany nos, jest mega widowiskowa i niedługo bedzie niekwestionowana mistrzynia.
 Autor komentarza: Grzywa
Data: 19-03-2019 19:01:42 
Zgadzam sie z Toga, Milo sie oglada, zaciecie, technika I chlodna glowa, boks pelen akcji I oglada sie jej walki duzo lepiej niz wielu facetow. Tylko szkoda mi jej bo to jednak kobieta I choc jest dobrze wyszkolona to troche wylapuje a to sie kumuluje I z ladnej zrobi sie troche rozbita. Nie tak jak Clio ktora stara sie o walke zapasn8cza jak najmniej ciosow by buzkaa nie zostala uszkodzona. Taylor ma niesamowity ciag na wygrana, swietna piesciarka.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.