ADAM KOWNACKI CHĘTNY NA STARCIE Z ARREOLĄ
Chris Arreola (38-5-1, 33 KO) w dobrym stylu pokonał Jeana Pierre'a Augustina i od razu stał się łakomym kąskiem dla innych. Bo przecież nazwisko ma znane. Chęć spotkania się z "Koszmarem" wyraził również nasz Adam Kownacki (19-0, 15 KO).
Arreola trzykrotnie podchodził do walki o mistrzostwo świata wagi ciężkiej. Przegrywał z Witalijem Kliczką, Bermane'em Stiverne'em oraz Deontayem Wilderem. Teraz marzy mu się ostatnia taka szansa. Z kolei "Babyface" ma praktycznie w garści taki pojedynek, lecz przez zaistniałą sytuację może poczekać nieco dłużej na swoją kolej. Dlatego szuka ciekawych rywali dla podtrzymania aktywności. I kimś takim bez wątpienia byłby Arreola.
"Chris wyglądał świetnie w ostatniej walce. Jeśli Wilder będzie w czerwcu zajęty, chętnie sprawdziłbym się z Arreolą. On mierzył się przecież praktycznie z każdym w wadze ciężkiej" - stwierdził Kownacki.
MENADŻER KOWNACKIEGO: ADAM NASTĘPNY W KOLEJCE DO WILDERA >>>
Przy okazji niedawnej wizyty w Polsce Adam potwierdził, że wróci na ring prawdopodobnie w czerwcu. Poniżej przypominamy Wam długą rozmowę z naszym najlepszym obecnie "ciężkim".
Emeryta to ty codziennie w kiblu obijasz.
Zastanawiam się z kim mógłby walczyć...
Potrzebny byłby ktoś szybki a nie tylko duży...
Na pewno nie Ortiz.
Moim zdaniem walka z Arreoloą to raczej marketing. Bo rozwojowo bez sensu.
Bezpieczne i efektywne :-)
Data: 18-03-2019 01:17:48
Nie ma szans ze Aureola wezmie to walke on liczy na potyczke z Joshua a przegrana z Kownackim przekresle to na zawsze...Bedzie brał pasujacych mu bokserów i obijał a ze nazwisko ma to moze mu sie poszczesci i Joshua go wezmie ale oby nie ...
ale w innym wypadku jej nie dostanie, aj nei bierze gruzu
Autor komentarza: teanshin
Data: 18-03-2019 06:38:12
Arreola dostałby łomot a i Adamowi ta walka nic specjalnie nie da, z drugiej strony to zawsze dobre nazwisko w rekordzie.
łatwe 150 kola i podtrzymanie formy
Autor komentarza: bolos
Data: 18-03-2019 09:22:17
Kownacki to tylko umie obijac bumów i emerytów. Z tą swoją marną techniką to Joshua i Wilder nokautują go w ciągu kilku rund.
aj moze, ale wilderowi by bardzo nei pasowal, cisnac z bliska niedalby mu rozpuscic wiatrakow