KUSZONY WILDER: BREAZEALE + DWA RAZY JOSHUA = 100 MILIONÓW DOLARÓW
Do wtorku powinniśmy już znać kolejne ruchy obozu Deontaya Wildera (40-0-1, 39 KO). Mistrz świata wagi ciężkiej federacji WBC dostał intratną propozycję od platformy DAZN, która przejmuje powoli prawa do pokazywania walk największych gwiazd w boksie zawodowym.
Na stole leży aż 100 milionów dolarów do wzięcia! Champion spotkał się we wtorkowy wieczór z prezesem DAZN Johnem Skipperem. W rozmowach uczestniczyli również menadżerowie mistrza, Shelly Finkel oraz Al Haymon, a także promotor Lou DiBella.
- Mamy teraz nad czym myśleć - nie ukrywa Finkel. Bo Wilder za trzy walki pod banderą DAZN, w tym dwie z Anthonym Joshuą (22-0, 21 KO) o wszystkie pasy królewskiej kategorii, mógłby dostać 100 milionów. - Są jeszcze pewne szczegóły do obgadania, więc będziemy dalej rozmawiać - dodał menadżer.
Na wtorek przewidziana jest konferencja prasowa, podczas której "Brązowy Bombardier" ogłosi swoje plany na najbliższą przyszłość. Podczas najbliższego weekendu spodziewane są dalsze rozmowy pomiędzy obozem mistrza a przedstawicielami DAZN. One mogą wszystko zmienić.
Nad Wilderem wisi obowiązkowa obrona z oficjalnym challengerem z ramienia federacji - Dominikiem Breazeale'em (20-1, 18 KO). Oferta DAZN ma mu gwarantować 20 milionów dolarów za ten pojedynek, a także dwa razy po 40 milionów za walki z Joshuą. Amerykanin miał dotąd zaklepaną datę na starcie z Breazeale'em na 18 maja, lecz wtedy jeszcze w grę wchodziła transmisja na Showtime w systemie PPV. Jeśli podpisze kontrakt na trzy walki z DAZN, wówczas data potyczki z Dominikiem może ulec zmianie.
MENADŻER KOWNACKIEGO: ADAM NASTĘPNY W KOLEJCE DO WILDERA >>>
Warto dodać, że na platformie DAZN boksuje też Aleksander Usyk (16-0, 12 KO), król kategorii cruiser, który teraz rusza na podbój wagi ciężkiej. A do powrotu ze sportowej emerytury kuszony jest również Władimir Kliczko (64-5, 53 KO).
Może w końcu się spotkają a nie będą glupio gadać.
A mam nadzieję że Miller albo Adam to wszystko pozamiata:)
Wg mnie Wilder na taką kupę kasy nie zasługuje (podobnie zresztą jak Fury na te swoje 100 milionów za kilka walk) za to jak rozegrali sprawę rewanżu (zapewne za porozumieniem stron).
Ale skoro ktoś im tyle daje to niech zarabiają.
Rewanż z Furym miał sens- panowie zarobili by adekwatnie do zainteresowania, wyłonili by lepszego i naturalną koleją rzeczy jeden z nich stałby się kandydatem do walki o nr 1 z AJ.
Widać jednak sprytnie ominięto tą walkę by wynik pierwszej wywindował nie 1 a dwóch zawodników na których można trzepać kokosy w niedalekiej przyszłości.
Coraz mniej ta cała walka Wilder vs Fury mi się podoba z perspektywy czasu.
Trochę swoją drogą to dziwnie wygląda. Gwarantowane 2 walki z AJ i 2 wielkie gaże. Jak to rozumieć?Niezależnie od tego jak by się nie skompromitował np w 1 i tak za drugą walkę ma dostać 40 milionów dolarów? bezsens. Przecież takie rzeczy powinny być zależne od postawy/przebiegu walki. No chyba że znów planują szemrany remis żeby nikt nie stracił...
Adam do boju!!!
ps bardzo dobrze niech każdy dostanie na TO CO ZASŁUGUJE :)