FROCH: GDYBYŚMY ZAWALCZYLI, ZMIAŻDŻYŁBYM DeGALE'A NA KAWAŁKI

Jak już powszechnie wiadomo, James DeGale (25-3-1, 15 KO) postanowił dziś w wieku 33 lat zakończyć sportową karierę. Carl Froch chyba odrobinę żałuje, że gdy jeszcze boksował, nie doszło do jego pojedynku z "Chunkym".

"Kobra" zakończył przygodę z zawodowym sportem w 2014 roku, po drugim zwycięstwie nad Georgem Grovesem. W Wielkiej Brytanii wielu do dziś żałuje, że nigdy nie doszło do jego starcia z DeGalem, które na pewno zapełniłoby na wyspach niejeden stadion. Z perspektywy czasu żałować tego wydaje się również Froch, który przekonuje jednocześnie, że wynik takiego pojedynku mógłby być tylko jeden.

- Walczył z najlepszymi w swojej wadze, a w dodatku dotarł na szczyt, więc za to należy mu się szacunek - powiedział Froch, komenutując decyzję o zakończeniu kariery przez DeGale'a.

- Gdybyśmy jednak się swego czasu spotkali, byłbym dla niego zbyt silny. "Wsiadłbym" na niego, zepchnął na liny, a potem zaczął dewastować, ostatecznie miażdżąc go na kawałki - stwierdził były dwukrotny czempion kategorii super średniej.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Maniek1986
Data: 28-02-2019 22:52:46 
i po co to takie pierdolenie?

mozna by powiedziec ze co trafil na top to przegral ;
 Autor komentarza: babyfat
Data: 28-02-2019 23:10:45 
Maniek
Dokładnie. Sztuka powinna bronić się sama. Nie potrzebuje słów przed i po...
 Autor komentarza: Lolitka
Data: 01-03-2019 05:24:07 
https://www.youtube.com/watch?v=-9qRhqjD7PY


kurcze dupa to chyba i odporniejszy od Waszki :)
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 01-03-2019 09:12:23 
Chyba nie...

https://www.youtube.com/watch?v=r5nKm81JdB0
 Autor komentarza: MLJ
Data: 01-03-2019 09:51:20 
Ja wiem że jarek/Lola ma kisiel w gaciach za każdym razem na widok Denotaja, ale jaki jest sens wstawiania filmów z Duhapasem i Wilderem w temacie związanych z Frochem i DeGale. Toż to zwykły spam i to regularny w przypadku tego czegoś o nieustalonej płci. A za spamowanie powinien być ban.

Odnośnie Frocha, to miałby on z Degalem trochę problemów ze względu na jego styl i odwrotną pozycję, z drugiej strony DeGale bardzo często walczył jak idiota, nie walcząc na miare możliwości, dając sobie narzucić styl rywala. Froch to może był trochę fizol, bijok, ale był też cierpliwy a jak trafiał to wykańczał robotę. W dodatku był twardy psychicznie i cholernie odporny na ciosy. Myślę że prime Froch vs prime DeGale to i tak nokaut na "Chunkym" w drugiej części walki.
 Autor komentarza: puncher48
Data: 01-03-2019 13:18:55 
Froch to był fizol z wielkim sercem, zacną odpornością i trochę dziwacznym stylem, DeGale to z kolei bardzo dobry technik, ale kompletnie bez rozumu i inteligencji ringowej,dlatego też i przedwcześnie zakończył karierę,dla niego to naprawdę był dobry wybór.
 Autor komentarza: lubieznyzenon
Data: 01-03-2019 13:36:33 
Froch chyba chce dorobić teraz taką walką.

Na miejscu DeGale'a rozpętałbym teraz burzę, wyzywając Frocha od starych skurwysynów, umniejszając jego sukcesy i mówiąc, że Froch od niego uciekł na emeryturę. Jest potencjał na taka walkę, a Froch już pewnie fizycznie nie jest po prostu w stanie dorównać czynnemu pięściarzowi. Kasa na bank by się zgadzała.
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 01-03-2019 16:45:53 
Ja nie zgadzam się z Frochem. Zresztą to były niepotrzebne słowa, albo jakaś forma zaczepki słownej...

Ja żałuję, że nigdy nie doszło do walki Froch vs DeGale. Moim zdaniem James byłby dla Frocha trudniejszym wyzwaniem niż George Groves, a poza tym Froch podobnie jak i DeGale nie należał do demonów szybkości i może tempo w jakiej walczył Cobra akurat pasowałoby Jamesowi. Na pewno w takiej konfrontacji nie skreślałbym DeGala.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.