MENEDŻER WILDERA: TO JASNE, ŻE FURY NIE CHCE WALCZYĆ
Menedżer Deontaya Wildera (40-0-1, 39 KO) stwierdził, że to z winy Tysona Fury'ego (27-0-1, 19 KO) i jego obozu nie dojdzie w najbliższej przyszłości do wyczekiwanego rewanżu pomiędzy Amerykaninem a Anglikiem.
We wtorek federacja World Boxing Council, której pas w wadze ciężkiej dzierży Wilder, poinformowała, że otrzymała informację zwrotną od sztabów obu pięściarzy. Zawiadomiono ją, że rewanż się odbędzie, ale w innym terminie.
- To jasne, że Fury nie chce z nami walczyć w najbliższym pojedynku. Mamy nadzieję, że zmierzymy się z nim w kolejnej walce. W międzyczasie przystąpimy do innej potyczki. To z Furym chcieliśmy teraz walczyć, inne pojedynki nas nie interesowały - podkreślił Shelly Finkel, menedżer "Brązowego Bombardiera".
Dodał, że plany mistrza świata się nie zmieniają - kolejną walkę zamierza on stoczyć 18 maja. Kto będzie jego rywalem, dowiemy się być może już za kilka dni. Wśród kandydatów jest m.in. obowiązkowy pretendent Dominic Breazeale (20-1, 18 KO).
Okazało się,ze to Cygan sie wypromował,a Alabumus musi teraz zebrać o rewanż
Jak to świadczy o Finkelu,Lou DiBelli i reszcie tych żałosnych indolentow?
Pomimo iz,mam zle zdanie o menadzerach Wildera,to jestem przekonany o tym,ze decydujac sie na dobrowolna obrone z Furym postarali sie,zeby w kontrakcie znalzl sie stosowny zapis o natychmiastowym rewanzu,w przypadku utraty pasa WBC
Watpke jednk,ze przewidziano sytuacje w ktorej nikt nie wygra.Tak sie stalo.Byl remis,pas pozostal w rekach Wildera,wiec teoretycznie nie moze byc mowy o rewanzu...
Widzę że się znów mądrzysz a prawda jest taka że Fury to pajac a Wilder mimo braków technicznych to inteligentny bokser który wyciąga wnioski. W rewanżu by zmasakrował tego klowna. A Fury tak jak po walce z Kliczką dużo gada i unika walki i jestem niemal pewny że do rewanżu nigdy nie dojdzie. Stoczy pajac że 2-3 walki, wygeneruje dużą kasę za walkę z Anthonym i zniknie potem w pizdu.
Na dzien dzisiejszy sytuacja wyglada tak,ze to mistrz ugania sie za pretendentem,zeby ten dal mu REWANZ.Czyli uwaza,ze pierwsza walke przegral,bo za co inaczej chcialby sie rewanzowac Furemu lol
Wyczuwam hejtera Tysona. A prawda jest taka, że Fury ma dużo wyższe IQ ringowe od Wildera. Wilder lubi się napalać na KO co sam przyznał a przez to tracił rundy z Cyganem. A niby czemu w rewanżu by go Wilder zmasakrował? Ja uważam, że przebieg byłby podobny z tą różnicą, iż aktywny boksersko Fury z wagą 113-113 kilo może być jeszcze trudniejszy do usadzenia.