WBC: TOP RANK ZAPEWNIŁO, ŻE REWANŻ WILDER-FURY BĘDZIE JESIENIĄ
Federacja WBC zaczęła ostatnio coraz bardziej naciskać na obozy Deontaya Wildera (40-0-1, 39 KO) i Tysona Fury'ego (27-0-1, 19 KO), by poinformowały kiedy dojdzie pomiędzy oboma panami do nakazanego przez organizację rewanżowego pojedynku. Wygląda na to, że deklaracja w końcu padła.
Jak zawsze dobrze poinformowany Dan Rafael obwieścił, że federacja World Boxing Council dostała dziś od grupy Top Rank zapewnienie, że drugi rozdział amerykańsko-brytyjskiego boju dojdzie do skutku jesienią. Wcześniej obaj pięściarze mają stoczyć po jeszcze jednej walce z innym rywalem. Amerykański żurnalista podkreślił również, że stajnia prowadzona przez Boba Aruma zamierza czynić starania, by podpisać z "Brązowym Bombardierem" umowę na co najmniej kilka pojedynków.
Do pierwszego starcia Wilder vs Fury doszło 1 grudnia w Los Angeles. Walka zakończyła się remisem, choć zdaniem większości ekspertów to "Olbrzym z Wilmslow" pomimo dwóch nokdaunów bardziej zasłużył na wygraną.
No coz latwo sie dogadali za pierwszym razem,w mysl tej kwesti "Ja nie mam nic,ty nie masz nic,wiec zbudujemy fabryke"
Fury swoje już ugral a Wilder nie stracił pasa i wreszcie zarobił. Nie opłaca się by jeden miał to wszystko stracić w tym momencie. Fury znów wymiekl jak trzeba było potwierdzić wyższość. Wilderowi to pewnie też na rękę ale on chociaż udaje ze chce.
Cztery litery po laniu jakie Tyson spuścił Kliczce dalej jak czytam bolą. Tyson nie musi nic udowadniać, wygrał i z Kliczką i z Wilderem. A to, że sędziowie widzieli to inaczej, cóż sędziowie widzieli też wygraną Bradleya z Pacquiao. Co taki weteran jak Ty nie zna świata bokserskiego. To jak z Money-Pac. Przedłużają oczekiwanie by podkręcić zainteresowanie jednocześnie Tyson gra o uczciwych sędziów skoro widzi co z nim w USA zrobili.