GWOZDYK: NGUMBU NIE MOŻNA LEKCEWAŻYĆ, BO ON MOŻE ZA TO UKARAĆ
Doudou Ngumbu (38-8, 14 KO) przegrywał w przeszłości z Pawłem Głażewskim i Andrzejem Fonfarą, wygrał natomiast z Aleksem Kuziemskim. Teraz dostąpi zaszczytu walki o mistrzostwo świata wagi półciężkiej. Francuz będzie rywalem Aleksandra Gwozdyka (16-0, 13 KO) w jego pierwszej obronie pasa WBC. Gala odbędzie się 30 marca w Filadelfii.
Faworyt jest niby tylko jeden, ale świetny Ukrainiec nie zamierza lekceważyć challengera. Wyciągnął bowiem wnioski z błędów swoich i innych mistrzów z przeszłości.
- Ngumbu to taki typ zawodnika, że jeśli tylko go zlekceważysz i potraktujesz zbyt lekko, to skopie ci tyłek. Ma co prawda sporo porażek na koncie, ale tylko z mocnymi bokserami. To wcale nie musi być i raczej nie będzie dla mnie łatwa przeprawa. Kibice go trochę nie doceniają i lekceważą, ale nie ja. Zresztą mam już za sobą taki błąd, gdy zlekceważyłem nieco jego rodaka, Mehdi Amara. Drugi raz go już nie popełnię. Nie słucham więc innych, nie patrzę na jego rekord, tylko ciężko trenuję i traktuję go śmiertelnie poważnie - zapewnia Gwozdyk.