ANDRADE DO SAUNDERSA: SKOPIĘ CI TYŁEK NAWET W SUPER ŚREDNIEJ!
Billy Joe Saunders (27-0, 13 KO) miał w kolejnym pojedynku skrzyżować rękawice z Demetriusem Andrade (27-0, 17 KO), ale Brytyjczyk ostatecznie zdecydował się na zmianę kategorii wagowej i walkę o wakujący pas WBO w super średniej z Shefatem Isufim (27-3-2, 20 KO). Amerykanin nie zamierza mu jednak odpuścić.
Saunders miał bronić mistrzowskiego pasa w wadze średniej w starciu z Andrade już w ubiegłym roku, ale stracił tytuł po tym, jak w jego organizmie wykryto niedozwolone środki. Potem mógł go odzyskać w pojedynku właśnie z Amerykaninem, ale ostatecznie zdecydował się zmienić kategorię.
- Hej, Dominick Ingle (trener Saundersa przyp.red), wygląda to tak, jakbyście wraz z Billym Joe Saundersem nie potrafili poradzić sobie bez pomocy kolegów. Najpierw było mnóstwo gadania, potem wspomagaliście się zabronionymi substancjami, a teraz uciekacie do innej kategorii. Gdzie są teraz wszyscy fani Billy'ego Joe? Podążę za twoim grubym tyłkiem nawet do super średniej i tam ci go skopię! - obwieścił na jednym ze swoich portali społecznościowych Andrade.
Na ripostę Brytyjczyka nie trzeba było długo czekać. Saunders twierdzi, że warunki finansowe proponowane mu za pojedynek z Andrade nie były satysfakcjonujące.
- Docierały do nas plotki, że Andrade będzie teraz zajęty operacją barku, poza tym ta oferta z finansowego punktu widzenia się nie kalkulowała - odparł Billy.
- Zdobycie tytułu w kategorii super średniej postawi mnie w dobrej pozycji przed walkami z pozostałymi mistrzami. W tej wadze boksują chociażby Callum Smith, Chris Eubank czy James DeGale, nie mogę doczekać się kolejnych wyzwań - zakończył Brytyjczyk.
Przypomnijmy, że do walki Saundersa z Isufim dojdzie 13 kwietnia w Londynie.
Czemu nie piszecie, ze Pumba zaakceptowal nowego trenera swojego taty?