JOSHUA: CIĘŻKO POBIJĘ MILLERA, A JEGO MAMIE ZAPŁACĘ RENTĘ
Jarrell Miller (23-0-1, 20 KO) przekonuje, że wszedł już ostro w głowę Anthony'ego Joshuy (22-0, 21 KO) i chyba ma rację. Mistrz świata wagi ciężkiej federacji IBF/WBA/WBO był wyraźnie wytrącony z równowagi podczas wieczornej konferencji prasowej.
- Przecież jego kilka razy na deski podczas sparingu posłał Tyson Fury. Jak na faceta ważącego ponad 140 kilogramów Miller uderza wyjątkowo słabo, wręcz głaszcze. To kickbokser nadużywający narkotyków, dlatego go znokautuję - mówił AJ, a gdy rywal zaczął powtarzać, że zabierze jego mamę na randkę po walce, Anglik przekrzyczał pretendenta. - A gdzie twoja matka? Gdy już się z tobą rozprawię na dobre, będę płacił twojej mamie rentę!
- Miller to mała gruba dzi..a. Po raz pierwszy zaboksuje przed pełnymi trybunami, ale ludzie przyjdą zobaczyć mnie i moje zwycięstwo. Ciężko go znokautuję - kontynuował Joshua.
TU ZNAJDZIESZ WSZYSTKO O WALCE JOSHUA vs MILLER >>>
- Nawet gdybym ja miał najgorszy dzień, a on najlepszy, i tak nie zdołałby mnie pokonać. To głupi ignorant bez ciosu, który spotka się z prawdziwym wojownikiem. Nie będę się bawić w gówniane gadki jak on, po prostu wyjdę do ringu i go znokautuję. Wystarczyło sypnąć mu kilka cheeseburgerów, a on zgodził się na walkę. Bijesz jak cipa a nie facet. Nie potrafisz sprzedać biletów. Będziesz po prostu kolejnym łupem w mojej kolekcji. Zazwyczaj szanuję swoich rywali, lecz jeśli oni nie okazują mi szacunku, wówczas ja również nie mam go dla nich. Miller jest zbyt wolny na czołówkę wagi ciężkiej, lepiej poradziłby sobie chyba w lidze NFL niż w boksie na najwyższym poziomie. Dużo słyszę o jego pressingu i kondycji, ale gdy zacznie inkasować moje ciosy, zobaczymy jak wtedy będzie z jego kondycją. Mocno go zbiję. On nie dotrwa do końca siódmej rundy - zakończył mistrz świata.
Miller prowokuje poniżej pasa zahaczając w swoim śmieciowym gadaniu matkę AJ. Wiadomo, gra psychologiczna, sfrustrowanie rywala może wypaść na jego korzyść. AJ dał się ponieść emocjom, ale mam nadzieję, że nie zlekceważy Millera.
Okraszone to dodatkiem pierdzielenia o tym że AJ udaje modela i gra... I mówi to gość w łańcuchach i z okularami przeciwslonecznymi noszonymi 24h dzień w dzień...
Konferencje z nim będą naprawdę ciężkie do zniesienia. Dużo krzyków i zgrywania bad boya którego najbardziej wymyślnym tekstem są pojazdy o mamie...
Joshua również ostrzejszych słów używa bo to nie Klitschko. O potrafi się odgryzać nie tylko w ringu. Wychodzi z szablonów.
Mimo wszystko dzięki tej żenadzie Jarrell a więcej osób zwróci na walkę uwagę.
Wydawało mi się, że Miller to dobry gość, ale takie gadki, mimo że to esencja trash talku, są naprawdę słabe.
No, dawać obrońcy kulturystki, jak Wilder potrafił pierdolnac podobną głupotę to piszczeliscie w podobnym tonie co moja sarkaztyczna wypowiedz wyżej. Tyle ze wy to na poważnie pisaliscie.
Konkurs na najdłuższa rozprawkę?
A moze zagrałbyś na puzonie „Eye Of the Tiger” lol
Słowa AJ'a:
- Wheres your mama now, she will be lucky, I'll pay her rent now...I'll pay your mums rent now... Im your landlord...Shut the f*** up..