WILDER: NIE JESTEM ZWIĄZANY Z ŻADNĄ TV, MOGĘ WALCZYĆ WSZĘDZIE
Deontay Wilder (40-0-1, 39 KO) podkreślił, że nie jest związany kontraktem z żadną telewizją, w związku z czym pojedynek z Tysonem Furym (27-0-1, 19 KO) wciąż może się odbyć.
W poniedziałek poinformowano, że Fury podpisał umowę ze stajnią Top Rank, a więc jego walki będzie pokazywać za oceanem telewizja ESPN. Wilder walczy zwykle na Showtime, ale zaznacza, że nie ma takiego obowiązku.
- To świetnie [że Fury podpisał umowę z Top Rank]. To wcale nie jest złe i nie szkodzi naszej walce. Jeśli już komuś szkodzi, to innym, sami wiecie - oznajmił Wilder, nawiązując do związanego z platformą streamingową DAZN Anthony'ego Joshuy.
- Jestem wolnym agentem, jeśli chodzi o telewizję. Mogę walczyć z każdym. Nie muszę koniecznie boksować w tych telewizjach co dotychczas. Mogę walczyć wszędzie - dodał.
Pierwszy pojedynek Wilder-Fury odbył się na początku grudnia w Los Angeles i zakończył remisem po dwunastu rundach.
Chyba nie aż tak bardzo "wszędzie" :D :D