MAIDANA DOBRZE ZAROBI ZA POWRÓT NA RING
Marcos Rene Maidana (35-5, 31 KO) dobrze zarobi za swój powrót na ring po blisko pięcioletniej przerwie.
Argentyński bombardier pozostaje nieaktywny od czasu dwóch walk z Floydem Mayweatherem Jr, czyli od 2014 roku. Teraz będzie startować na galach z cyklu Premier Boxing Champions.
Pierwszą walkę po powrocie Maidana rozegra z zawodnikiem solidnym, ale nie z pierwszych stron gazet, jeszcze w limicie wagi junior średniej. Za ten występ ma dostać milion dolarów. Za kolejny pojedynek - już w dywizji półśredniej, "El Chino" ma dostać już 3 miliony dolarów. Jeśli wygra obie potyczki, za trzecią może dostać nawet 10 milionów! A opcji będzie sporo, bo przecież pod banderą PBC występują tacy pięściarze jak Shawn Porter, Danny Garcia, Keith Thurman, Manny Pacquiao, Errol Spence Jr czy Adrien Broner.
- Mogę pokonać wszystkich tych kolesi - przekonuje Maidana.
Nie wiadomo jednak, czy Argentyńczyk wróci pod skrzydła trenera Roberta Garcii. Do pierwszej walki w głównej mierze ma się przygotowywać sam i dopiero pod koniec obozu ma zaprosić do siebie trenera.