GŁOWACKI: MAM SZACUNEK DLA BRIEDISA, ALE JESTEM PEWIEN WYGRANEJ
Krzysztof Głowacki (31-1, 19 KO) spotka się z Mairisem Briedisem (25-1, 18 KO) w ramach półfinału elitarnego turnieju World Boxing Super Series. Pojedynek zostanie rozegrany 15 czerwca w Rydze. Dziś obaj zawodnicy wzięli udział w konferencji prasowej promującej to starcie.
- Nie mogę się już doczekać, by wyjść do ringu w Rydze. Walczyłem tu już w 2017 roku na rozpisce gali Briedis vs Perez i zapamiętałem świetną atmosferę, jaką stworzyli kibice. Nie wszyscy o tym wiedzą, lecz kiedyś Mairis trenowałem u nas na sali w Warszawie przez jakiś okres. Co prawda nei sparowaliśmy wtedy, ale wiem na co go stać i mam dla niego sporo szacunku. Mimo wszystko jednak jestem przekonany, że zdołam go pobić. Przygotowuję się na jego najlepszą wersję, a on powinien być przygotowany na moją najlepszą wersję. Zawsze walczę do końca. Szykuje się prawdziwa wojna! - deklaruje pięściarz z Wałcza, były mistrz świata WBO kategorii junior ciężkiej, obecnie posiadający ten sam pas, tylko póki co w wersji tymczasowej.
KRZYSZTOF GŁOWACKI: SERWIS SPECJALNY >>>
- Narodziła się okazja, by osiągnąć coś, co nie udało się w pierwszej edycji turnieju. Głowacki to bardzo silny zawodnik i obaj wyjdziemy do ringu z nastawieniem wygranej. Walka powinna więc być bardzo interesująca dla kibiców. Polak jest mocny, lecz w tym turnieju nie ma już słabych pięściarzy. Tu najlepsi boksują z najlepszymi - przyznał Łotysz, dawny champion WBC.
Trudno mi jest uwierzyć że Głowacki go znokautuje.
Z Cunninghamem pokazał zajebistą technikę.
Obawiam się się o refleks- jego brakowało w walce z Własowem.
Sparingi z zawodnikami z niższych kategorii, czy ping pong czyli normalne etapy przygotować Witalija Kliczki.
To pozwalało mu na ten styl w którym walczył.
Za to z Własowem pokazał, że faulować też potrafi i całkiem nieźle odnajduje się w takiej brudnej grze, co z Briedisem będzie miało pierwszoplanowe znaczenie. W myśl zasady "jesteś tak dobry jak twoja ostatnia walka" Krzysiek powinien być wyraźnym faworytem, ale tutaj żaden wynik mnie nie zdziwi.
Problem z faulami jest taki że on na terenie przeciwnika walczy.
Oczywiście wszystko zależy czyj będzie sędzia.
Walka Kliczko vs Powietkin w Rosji pokazała że sędzia może przymykać oko na faule gościa...