HEARN: JOSHUA WYWRÓCI AMERYKAŃSKĄ SCENĘ DO GÓRY NOGAMI
Promotor Anthony'ego Joshuy (22-0, 21 KO) zapowiada, że debiut Anglika w Stanach Zjednoczonych przejdzie do historii boksu.
Joshua ma zaboksować w Nowym Jorku z Jarrellem Millerem (23-0-1, 20 KO).
- Naprawdę wierzę, że to będzie wielki moment w karierze Joshuy. Dziedzictwo buduje się kultowymi chwilami, a walka Joshuy w Nowym Jorku to będzie właśnie taka kultowa chwila. Poleci tam i wywróci amerykańską scenę bokserską do góry nogami. Ludzie zobaczą prawdziwą gwiazdę - powiedział Eddie Hearn, szef promującej AJ-a stajni Matchroom Boxing.
- Przez wiele lat mówiło się, że AJ musi walczyć w USA. Na pewno musi zbudować tam swoją pozycję, ale biorąc pod uwagę to, jak wygląda, jak się zachowuje i jak walczy, jestem pewien, że będzie wielką gwiazdą w Ameryce - dodał.
Hearn przyznał, że pojedynek Joshua-Miller nie jest jeszcze zakontraktowany, ale nadmienił, że jest "duża szansa", że do walki dojdzie. Miałaby się ona odbyć 1 lub 8 czerwca w hali Madison Square Garden.
Az sie poplulem. To bedzie test dla obu, ale duzo wiekszy dla Millera. Povetkin byl twardy, a jak skonczyl wszyscy widzieli.
Antek jest jak duże dziecko. Pęknie po pierwszym dziku który mu nie odpuści.
Ciekaw jestem z czego to wywnioskowałeś. Zdradzisz?
Oczywiście mimo wszystko doceniam Millera, zdaje sobie sprawę jakie może stanowić zagrożenie. Tak jak wierzyłem, że walka z Powietkinem nie będzie łatwizną (choć wielu tak twierdziło), tak teraz podobnie widzę walkę z Millerem. Choć daleki jestem od z dupy wziętych teorii "Miller nic sobie nie robi z czyściochów", czy "Josha to duże dziecko".