KRZYSZTOF ZIMNOCH: SZPILKA WCIĄŻ POPEŁNIA TE SAME BŁĘDY
Redakcja, Magazyn Fighters
2019-02-05
- Kiedyś marzyłem o tytule mistrza świata. Dziś bardzo chciałbym pas mistrza Europy wagi ciężkiej. To na pewno jest w moim zasięgu. W Polsce chciałbym skrzyżować rękawice z Arturem Szpilką. Kiedyś pokonałem go w czasach amatorskich, a on wciąż popełnia te same błędy. Ale mogę również zaboksować z innymi, na przykład Mariuszem Wachem - mówi Krzysztof Zimnoch (22-2-1, 15 KO), który prawdopodobnie w czerwcu zamelduje się między linami po dwudziestu miesiącach przerwy.
Talarek nie zaboksuje na gali Cieslak Kalenga. Szkoda głupiego podejścia Babilona, nie bedzie walki Czerkaszyn Talarek pomiedzy słowami mozna odnieść wrazenie ze chodzi o telewizje tylko ze Izu ma zaboksowac na polsacie i chyba nawet borek troche zmienił swoje chore podejście i Wach ma u niego zaboksowac mimo ze boksował na tvp( chodź akurat uwazam ze Wach wypadnie) także Babilon nie powinien wymyślać i spróbować zrobić tą walke.
Szpilka może idealny nie jest ale za to pokonał pewnie Wacha. Zimnocha obijał i powalił marny i kruchy, chociaż większy osiłek.
Wiadomo że każdy może dostać przypadkowe KO ale to była deklasacja. Klasyczne obnażenie.
Ludzie Artura nie są głupi. Ba nawet on sam chyba pewne rzeczy już rozumie. Zimnoch na ten moment jest mu zupełnie niepotrzebny bo póki co ma jeszcze co najmniej 2 dobrze płatne walki w Polsce które w razie porażki nie zmienią aż tyle co porażka z Krzyśkiem.
Póki do zrobienia jest rewanż z Wachem czy "wyjaśnienie pewnych spraw" z Włodarczykiem nikt Zimnocha mu nie zakontraktuje.
Pokonanie Zimnocha w obecnym momencie nie daje nic. Z gorącej niegdyś walki zostały zgliszcza bo obaj się po drodze posypali na pewnym poziomie więc kasy za dużo też się na dzień dzisiejszy z tego nie wyciągnie. Sukces więc mało opłacalny chyba że miałaby to być walka dla "zasady".
Porażka zaś z Krzysztofem (co jest możliwe bo Krzysiek umie czasami skontrować + Szpilka jest miękki + przede wszystkim Szpilka nie ma mocnego ciosu + głowa Szpilki w takiej walce mogłaby się zagotować bo walczyłby z "znienawidzonym konfidentem" który w dodatku go pokonał w amatorach) CAŁKOWICIE przekreśliłaby Szpilce szanse na sensowną karierę i mam tu na myśli "sensowną karierę" czyli to co jeszcze można z niego wyciągnąć.
Reasumując niech Zimnoch boksuje. Szpilka może i się skusi na Zimnocha np po kolejnej porażce. Najlepiej gdyby wtedy Krzysiek był że tak się wyrażę "w gazie" tj po jakiś zwycięstwach, w formie startowej bo wtedy może i coś jeszcze się da z tego wyciągnąć $$ plus potraktują go poważniej.
Szpilka obecnie jest nieosiągalny i nieprzypadkowo zaznaczał ostatnio że Zimnoch kompletnie go nie interesuje. On już pewne fakty rozumie bo życie go tego nauczyło w brutalny sposób.
Za to Krzysiek "Pozeracz serc" Zimnoch nie popelnia bledow
I do tego jaki skromy.Narazie odpuszcza Wildeowi i Joshule juz nie bedzie drapal ich po plecach.Teraz zaatakuje pas mistrza europy i podrapie jego posiadacza
Dobrze ze Krzysio znowu jest aktywny medialnie.Prynajmniej jest sie z kogo posmiac