BIWOŁ CHĘTNY NA WALKĘ UNIFIKACYJNĄ Z KOWALIOWEM
Mistrz WBA w wadze półciężkiej Dmitrij Biwoł (15-0, 11 KO) wyraził chęć walki z Siergiejem Kowaliowem (33-3-1, 28 KO), który w weekend odzyskał tytuł WBO.
Kowaliow pokonał na punkty na gali we Frisco w Teksasie Eleidera Alvareza (24-1, 12 KO), z którym w sierpniu ubiegłego roku niespodziewanie przegrał przez nokaut w siódmej rundzie.
- Jasne, że chcę z nim walczyć. I jak Bóg da, to w przyszłości się spotkamy. Byłbym szczęśliwy. Ale tak naprawdę nie dbam o to, z którym z mistrzów zaboksuję. Będę walczyć z zawodnikiem, z którym chcą mnie zobaczyć kibice. Jeśli jest to Kowaliow, to z radością się z nim zmierzę - powiedział Biwoł.
- Łatwo będzie doprowadzić do tego pojedynku, bo Kowaliow nigdy nikogo nie unikał. On naprawdę jest chętny do walki. Ma pas i jest gotowy go bronić i unifikować - dodał.
Biwoł ma teraz przed sobą potyczkę z Joe Smithem Jr (24-2, 20 KO), która 9 marca odbędzie się w Veronie w Nowym Jorku.
To się rozczarujesz. Smith to osiłek, siłę ciosu ma, ale musi jeszcze dobrze trafić. Szczękę to mógł testować takiemu Fonfarze, walczącym zza "pojedynczej gardy" tylko dlatego, że ma tylko jedną głowę. Jakby miał dwie, walczyłby zza podówjnej :P Biwoł prawdopodobnie wygra przed czasem.
O ilu bokserach obecnie walczących można to powiedziec