KRASJUK: KLICZKO CODZIENNIE TRENUJE, POWRÓT NIE BYŁBY PROBLEMEM
Dyrektor generalny stajni braci Kliczko twierdzi, że Władimir mógłby wziąć przykład z Witalija, gdyby zdecydował się powrócić na ring.
Starszy z ukraińskich braci przeszedł na emeryturę po wygranej nad Dannym Williamsem pod koniec 2004 roku, ale niespełna cztery lata później wrócił na ring i ponownie został mistrzem wagi ciężkiej.
Władimir zakończył karierę po porażce z Anthonym Joshuą w kwietniu 2017 roku. Słychać jednak coraz więcej głosów, że w wieku 42 lat ponownie wejdzie między liny.
- Mamy przykład Witalija, który postanowił wrócić po czterech latach i odnosił duże sukcesy. Odzyskał tron, po czym, wciąż będąc na szczycie, skończył ze sportem. Myślę, że Władimir może zrobić to samo. Jest w świetnej formie, ma jasny umysł. Codziennie trenuje. Powrót nie byłby dla niego problemem - powiedział Aleksander Krasjuk ze stajni K2 Promotions.
Krasjuk zaznaczył jednak, że Władimir wróciłby na ring tylko na dużą walkę - np. rewanż z Joshuą lub Tysonem Furym, z którym przegrał na punkty w 2015 roku.
Podoba mi się za to jak się Wład prowadzi. On między walkami czy teraz na emeryturze lepiej wygląda niż niejeden bokser walczący o pas. Tym właśnie charakteryzuje się prawdziwy mistrz.
No i jeszcze nadmienić by warto że jednak obecna czołówka w Hw jest bardzo mocna z dwójką z najmocniejszych Władimir ostatnio przegrywał.
Wszyscy trąbią o tym powrocie Włada- było już kilka scenariuszów a sam Klitschko wszystko kwituje słowami: "nie wracam to bzdury" i to chyba dobrze oddaje że na dzień dzisiejszy raczej przełomu nie będzie.
Osobiście może i chętnie bym go jeszcze zobaczył w ringu ale jakoś ciężko mi uwierzyć że w wieku 43 lat nagle zechce grać 2 skrzypce i znów pełną parą wznowi karierę. A już scenariusz 3 walk między innymi z Furym i AJ wydaje się być naprawdę mocno "bajkowy".
Przecież Fury go już raz wykiwał. W wieku 43 lat niech znów mu takie coś strzeli do łba i Władimir do walki dopcha się mając 44 lata albo wcale... Ba niech nic nie odwala a najzwyczajniej w świecie złapie kontuzję np...
Nie widzę tego jakoś. Mogę się mylić ale Wład musiałby naprawdę czuć jakiś przypływ mocy by się tak pchać na takie ryzyko w tym wieku. To nie powrót na obicie jakiegoś przypadkowego mistrza tylko piekielnie ciężkie walki z naprawdę godnymi rywalami. A Prime już dawno za nim. Stwearda nie ma od dawna.
Gdyby Władek miał formę porównywalną do tej z walki z Joshuą to wszyscy byliby w jego zasięgu ale nie znaczy to że by wszystkich pokonał. Ale zakładanie że Władka stać jeszcze na taką samą formę to duży optymizm.