YARDE GOTÓW ZAWALCZYĆ ZE ZWYCIĘZCĄ STACIA ALVAREZ vs KOWALIOW
Anthony Yarde (17-0, 16 KO) jest uważany za jeden z największych talentów w brytyjskim boksie. 26-latek za trzy tygodnie w Leicester spotka się w ringu z Mehdi Amarem (35-6-2, 16 KO), a potem jak deklaruje jest już gotów stanąć do walki o mistrzostwo świata, mierząc się ze zwycięzcą zaplanowanej na najbliższą sobotę rewanżowej potyczki Eleidera Alvareza (24-0, 12 KO) z Siergiejem Kowaliowem (32-3-1, 28 KO).
Pogromca Dariusza Sęka coraz wyżej jest notowany we wszystkich światowych rankingach. W starciu z Francuzem będzie bronił tytułu WBO Inter-Continental, który ma nadzieję, że otworzy mu już niebawem furtkę do walki o pas pełnoprawnego czempiona.
- Powiedziałem sobie, że gdy nadejdzie ten odpowiedni czas, będę musiał być gotowy. Czuję, że wielka szansa jest coraz bliżej, więc po prostu z walki na walkę pracuję nad wszystkimi elemantami swojego rzemiosła, dążę do doskonałości w każdym jego aspekcie - twierdzi Yarde.
- Z uwagą obejrzę walkę Alvareza z Kowaliowem, ale raczej nie będę wyciągał z niej większych wniosków. Nigdy nie zastanawiam się nad wadami moich oponentów, patrzę tylko na siebie. Widziałem już kilka występów Kowaliowa, nawet jeszcze zanim zostałem zawodowcem, więc wiem, na co go stać. To pięściarz, który wolno się rozkręca, ale z pewnością nadal ma w sobie tę dawną moc. Mam nadzieję, że wkrótce spotkam się w ringu z nim lub Alvarezem, ale nie było jeszcze w tej sprawie żadnych rozmów, więc staram się za bardzo nie zaprzątać sobie tym głowy - powiedział Yarde.
Transmisję z rewanżowej walki Alvarez vs Kowaliow przeprowadzi w naszym kraju Polsat Sport. Początek w nocy z soboty na niedzielę o godz. 4.00.
To fakt, zawsze się dziwiłem jak on robi wagę do pół ciężkiej skoro wygląda na sporego cruisera. Nie widziałem go na żywo więc może to tylko złudne wrażenie.
Co do walki o pas, to czemu nie skoro czuje się gotowy, ale najpierw powinien spróbować swoich sił z kimś kto ma większe doświadczenie na topi, np. Pascal albo Smith jr.