KOWALIOW: ALVAREZ MIAŁ FARTA
Keith Idec, boxingscene.com
2019-01-31
Siergiej Kowaliow (32-3-1, 28 KO) zapewnia, że weźmie w weekend rewanż na Eleiderze Alvarezie (24-0, 12 KO), z którym w sierpniu ubiegłego roku niespodziewanie przegrał przez nokaut w siódmej rundzie.
Do czasu nokautu Rosjanin prowadził na kartach punktowych wszystkich trzech sędziów.
- W pierwszej walce miał farta, to jasne. Dosłownie na kilka sekund straciłem koncentruję. I nie mogłem jej odzyskać po nokdaunie - powiedział Kowaliow.
- Może nie byłem dostatecznie dobrze przygotowany. Nie chcę szukać wymówek, w sobotę udowodnię, że jestem lepszy od Alvareza. Taki jest mój cel, odzyskanie pasów. To wielka motywacja - dodał.
W stawce pojedynku rewanżowego znajdzie się tytuł mistrza WBO w wadze półciężkiej.
Ogólnie to nie zdziwię się, jeśli Alvarez znów rozczyta ruska i wygra drugą walkę, chociaż szansę Wg. mnie rozkładają się 50-50. A Kowaliew nic większego już nie osiągnie. W bardzo mocno obsadzonej Lhw, nastąpiła zamiana i na szczycie siedzą teraz młode wilki, na czele z Bivolem wg. mnie.
No nie był lepszy skoro przegrywał na wszystkich kartach, a czy miał farta to się okaże w weekend.
Był lepszy,bo wygrał!
wygrał, co nie znaczy że był lepszy w tej walce
wygrał, co nie znaczy że był lepszy w tej walce
a wygrać to nie znaczy być lepszym ?
Z nim nie pogadasz, on ma swoj wlasny swiat.
Dokładnie,można stwierdzić,że lepiej sobie radził do czasu przerwania,ale nie,że był lepszy,bo kurwa mać przegrał,koniec kropka.