FROCH: NIE BĘDĘ TĘSKNIĆ ZA GROVESEM, BRYTYJSKI BOKS CHYBA TEŻ NIE
Carl Froch stwierdził, że brytyjski boks nie będzie tęsknić z George'em Grovesem, który w poniedziałek ogłosił, że w wieku 30 lat kończy pięściarską karierę.
W 2013 i 2014 roku Froch odniósł dwa głośne zwycięstwa nad swoim rodakiem.
- Czy będę za nim tęsknić? Raczej nie. Ale nie mogę zaprzeczać, że Groves miał olbrzymi, pozytywny wpływ na moją karierę. Razem wypełniliśmy Wembley i podnieśliśmy poprzeczkę dla kolejnej generacji, na czele której stoi oczywiście Anthony Joshua i której przedstawiciele regularnie boksują na tym obiekcie - oświadczył Froch, który przeszedł na emeryturę po drugim zwycięstwie nad Grovesem.
W dwóch pamiętnych pojedynkach stawką były tytuły IBF i WBA w wadze super średniej. Potem Groves bezskutecznie próbował wywalczyć pas WBC. Mistrzem świata został w końcu w maju 2017 roku, kiedy zdobył tytuł WBA w starciu z Fiodorem Czudinowem.
- Cieszyłem się jego szczęściem i biłem brawo, kiedy został mistrzem. Zawsze fajnie jest zobaczyć, jak spełniają się czyjeś marzenia, nawet jeśli nie jest to twój najlepszy kumpel. Ale nie będę za nim tęsknić i sądzę, że brytyjski boks chyba też nie, przynajmniej nie teraz. Nie miał już nic do zrobienia - powiedział Froch.