BOXREC: ADAM KOWNACKI WSKOCZYŁ DO DZIESIĄTKI NAJLEPSZYCH
Rankingi federacji bywają nieobiektywne, dlatego najbliższe prawdzie wydaje się zestawienie statystycznej witryny BoxRec. Czysta matematyka i zero układów. A na liście wagi ciężkiej do światowej dziesiątki wrócił właśnie Adam Kownacki (19-0, 15 KO) dzięki demolce w niespełna dwie rundy nad Geraldem Washingtonem.
ADAM KOWNACKI: SERWIS SPECJALNY >>>
Teoretycznie jest dobrze. W czołowej pięćdziesiątce mamy aż pięciu swoich przedstawicieli. W setce siedmiu. Tylko czy ktokolwiek poza Adamem jest w stanie nawiązać wyrównaną walkę z najlepszymi? Poniżej prezentujemy Wam dziesięciu najlepszych polskich "ciężkich". W nawiasie ich miejsca w światowym rankingu.
1. (10) Adam Kownacki (19-0, 15 KO)
2. (31) Tomasz Adamek (53-6, 31 KO)
3. (38) Artur Szpilka (22-3, 15 KO)
4. (42) Mariusz Wach (33-4, 17 KO)
5. (44) Izu Ugonoh (18-1, 15 KO)
6. (61) Łukasz Różański (10-0, 9 KO)
7. (91) Kamil Sokołowski (6-14-2, 3 KO)
8. (129) Siergiej Werwejko (8-2, 6 KO)
9. (140) Jacek Piątek (9-0, 7 KO)
10. (144) Marcin Rekowski (19-5, 16 KO)
Szpilka za delikatny.
Waszka za drewniany.
A Kownaś to mega zaskoczenie.
Pewnie niewielu wierzyło, że Adam zajdzie tak daleko, jednak się udało i jak jeszcze do niedawna sam twierdziłem, że z Wilderem nie ma najmniejszych szans, tak teraz coraz bardziej Adam przekonuje, że to właśnie z nim szanse są największe. Wilder gubi się pod presją, zasypany mega ilością ciosów, których kilkadziesiąt na pewno dojdzie, może skończyć na dechach. Pytanie, czy Adam ustoi petardy Alabamy, bo te na pewno też dojdą, i czy łuki brwiowe wytrzymają. Dobrze, że z Washingtonem Adam nie toczył wyniszczającej wojny, bo teraz każda taka wojna na pewno się odłoży. Niektórzy porównują Adama do Arreoli, ale patrząc jak poruszał się na nogach Chris w swoim prime, a jak robi to Adam, widać kolosalną różnicę. W sumie wielką siłą Adama może być to, że jest bokserem jedynym w swoim rodzaju pod względem parametrów fizycznych, techniki, ilości wyprowadzanych ciosów i nieprzewidywalności - może po prostu ciężko zatrzymać taki napierający czołg? :) Życzę Adamowi, żeby dalej realizował swój american dream i zdobył to, o czym marzy. Jak nie on to kto?
Ja sie nie zgodze. Jakby Furego zasypał bombami to nie wiem czy by sie po nich podniósł.
Adam za Furym nie zdąży..Też się zgadzam że teoretycznie Fury najtrudniejszym rywalem z wielkiej trójki..Najłatwiejszym Wilder..
Poza tym walka analogiczna do Arreola vs Mitchell. Daje do myślenia. Możesz być poukładany technicznie, obdarzony wspaniałą fizycznością, ciosem i głodem zwycięstwa, a i tak nie nadrobisz tym różnicy w obyciu ringowym u takiego swarmera z naturalnymi atutami do bójki.
Gdyby zamienił 10kg słoniny na 5kg mięcha byłby .... nie mogę sobie nawet wyobrazić :D
Ale chyba priorytetem jeszcze rzemiosło, obrona. Przy dlugim lewym prostym ma nawyk odsuwania prawego łokcia do tyłu, odsłania szczenę. Niebawem ktos to wykorzysta ( widac to w koncowce 1rd)
A swoja droga, gdyby zdobył pas MS ..... mały grubasek mistrzem HW, gdzie tylu atletów z furą mięsa hehehe