WHYTE: KLICZKO MANIPULUJE MEDIAMI, ON NA PEWNO WRÓCI!
Już od jakiegoś czasu krążyły plotki o możliwej walce Dilliana Whyte'a (25-1, 18 KO) z Władimirem Kliczką (64-5, 53 KO). Co prawda Ukrainiec wszystkiemu zaprzeczał, jednak dziś dowiedzieliśmy się, że tak naprawdę negocjuje ewentualny powrót ze sportowej emerytury z platformą streamingową DAZN. Anglik natomiast przekonuje, że były król wagi ciężkiej manipuluje opinią publiczną i na pewno pojawi się wkrótce między linami.
- On na pewno wróci. Oferowaliśmy mu walkę, lecz odpowiedział nam, że po takiej przerwie będzie chciał najpierw rozegrać dwie inne potyczki na przetarcie, zanim wyjdzie do kogoś z czołówki. To poniekąd był komplement w moją stronę, wszak Kliczko przez lata dominował w wadze ciężkiej. Nie mam wątpliwości, że on wróci, na sto procent - mówi mocno bijący Brytyjczyk.
- Kliczko to mądry facet i wie jak manipulować mediami oraz ludźmi. Czynił tak przez wiele lat. Po Furym też mówił, że nie wróci już na ring, a zaraz potem podpisał kontrakt na starcie z Joshuą. Teraz będzie chciał wrócić i dokonać to samo, co kiedyś udało się Foremanowi. W jego wypadku nie chodzi o pieniądze, tylko o spuściznę i podsumowanie jego kariery. Jeśli wróci i przegra, i tak będzie zapamiętany jako ktoś wielki. Jeśli natomiast wróci i wygra, dokona czegoś niesamowitego - dodał Whyte.
WHYTE: ŚMIESZNA OFERTA OD JOSHUY, CHĘTNIE ZNOKAUTUJĘ KLICZKĘ! >>>
Negocjacje w sprawie powrotu Kliczko prowadzi bezpośrednio z Lenem Bławatnikiem, posiadaczem większości udziałów w DAZN. Tak jak Kliczko, Bławatnik pochodzi z Ukrainy.
Kliczko miałby się stać ambasadorem DAZN. W ramach kontraktu platforma przekazałaby duże środki na rzecz UNESCO, fundacji, z którą współpracują Władimir i jego brat Witalij.
Coś mi sie wydaje, że to kluczowe zdanie. To mi wyglada na powrót bardziej w celach promocji DAZN niż chęci ponownego podbicia HW. Sądzę, że kliczko faktycznie wróci ale na walki z kimś słabszym, a znanym. Może w końcu "Let's go champ!" się doczeka :D