KLICZKO ZAPRZECZA INFORMACJOM O POWROCIE
Władimir Kliczko (64-5, 53 KO) póki co zaprzecza pogłoskom o swoim powrocie. W ostatnim czasie nasiliły się informacje o rzekomym głodzie Ukraińca do boksu i kolejnych walkach.
Już miesiąc temu Eddie Hearn, promotor Anthony'ego Joshuy (22-0, 21 KO), przekonywał, że Ukrainiec rozważa powrót na ring. - Kliczko skontaktował się z Joshuą w sprawie ewentualnego rewanżu. Napisał do niego sms-a, w którym stwierdził coś w stylu "Chcę wrócić, bo czuję, że wciąż mógłbym pokonać każdego na świecie" - zdradził brytyjski promotor. Trzy dni temu wszystko podsycił znany dziennikarz Steve Bunce. - Podobno wraca Kliczko i jest łączony z dużym brytyjskim zawodnikiem wagi ciężkiej. I nie chodzi tu o Anthony'ego Joshuę czy Tysona Fury'ego. I może dojść do tej walki już 13 kwietnia na Wembley - powiedział. Taki scenariusz wyklucza jednak sam "Doktor Stalowy Młot", który za dwa miesiące skończy już przecież 43 lata.
- To nieprawdziwe informacje - ucina spekulacje dwukrotny mistrz świata wagi ciężkiej.