AUSTIN TROUT CHCE ZEJŚĆ DO WAGI PÓŁŚREDNIEJ
Austin Trout (31-5, 17 KO) to wciąż jeden z najlepszych pięściarzy kategorii junior średniej, ale przegrał z braćmi Charlo oraz Hurdem, więc szybko kolejnej mistrzowskiej szansy nie dostanie. Dlatego zdecydował się na odważny krok i postanowił zbić kilogramy do wagi półśredniej.
- Pozostaję na sali i wciąż utrzymuję się w formie. Niestety każdy na kogo poluję ma akurat inne plany. Chcę pozostać aktywnym zawodnikiem, zresztą żeby być w szczytowej formie muszę startować często - żali się dawny champion.
- Poczyniłem pewne zmiany w swojej diecie i sprawdzę, czy będę w stanie dobrze zejść do wagi półśredniej. I czy będę w niej nadal silny. Jeśli tak się stanie, będę prawdziwym potworem w tym limicie. W kolejnym starcie chciałbym zejść do powiedzmy 68 kilogramów, a potem stopniowo będę schodził jeszcze bardziej, tocząc walki z lekką tolerancją. I dopiero na walkę mistrzowską odchudzę się do granicy 66,7 kg. Kiedyś pomiędzy walkami ważyłem nawet po 84 kilogramy, ale teraz się pilnuję i mam w granicach 75 kilogramów. Wierzę, że już do końca lutego byłbym gotowy na występ w umownym limicie 68 kilogramów - dodał 33-letni Trout.