MOŻLIWA WALKA BOKSERSKA CONORA McGREGORA Z PAULEM MALIGNAGGIM
Sławny Conor McGregor (0-1) wcale nie zamierza odpuszczać kariery bokserskiej. Wielka gwiazda MMA po przegranym debiucie z najlepszym zawodnikiem naszych czasów być może już wkrótce znów zagości między linami zamiast w oktagonie.
Wybór rywala może być chyba tylko jeden - Paulie Malignaggi (36-8, 7 KO). Bo to właśnie "Magik" z Brooklynu pomagał początkowo Conorowi w przygotowaniach do walki z Floydem Mayweatherem Jr (TKO 10). Kiedy jednak ten umieścił kilkusekundowy urywek sparingu, na którym dodatkowo Paul wylądował na deskach, ich relacje z koleżeńskich przerodziły się w nienawiść. Malignaggi przekonywał, że bił McGregora na tych sparingach, podczas gdy druga strona zupełnie inaczej przedstawiała tamte treningi. Potem jeszcze doszło do ich konfrontacji słownej tuż przed starciem McGregora z Floydem i sprawa ucichła.
Irlandczyk wrócił do UFC, gdzie piastował tytuły w dwóch różnych kategoriach, lecz po laniu z rąk Chabiba Nurmagomiedowa znów zaczął spoglądać w kierunku boksu. A walka z "Magikiem" to najrozsądniejszy i najłatwiejszy chyba do sprzedania pojedynek. Obozy rozpoczęły wstępne rozmowy, choć daleko jeszcze do konkretnych ustaleń. To bardziej badanie rynku i sondowanie oczekiwań finansowych. Chcecie znów zobaczyć "Notoriousa" w boksie?
Co do opcji z Canelo to fakt, walka przyciagnela by tłumy, kasa by sie napewno zgadzala ale mismatch wszech czasów to by był, rudy by go zmiotl z powierzchni ziemi. Floyd bez formy nie licząc kilku momentow robił go jak chciał (dał mu się wypykac a potem zajechał kondycyjnie i skończył) , to taki Canelo w gazie by mu krzywdę zrobił.
Poza Stanami ta walka się nie sprzeda.
Paulie powinnien zabrać go do szkoły mimo że nie ma mocnego uderzenia ani talentu Floyda.