ROACH: W REWANŻU Z FLOYDEM ZOBACZYMY PRAWDZIWEGO PACQUIAO
Trener Manny'ego Pacquiao (60-7-2, 39 KO) ma nadzieję, że zwycięstwo nad Adrienem Bronerem (33-3-1, 24 KO) przybliży jego zawodnika do rewanżu z Floydem Mayweatherem Jr.
W maju 2015 roku Pacquiao przegrał z Mayweatherem jednogłośnie na punkty. Amerykanin przebywa obecnie na emeryturze, ale jakiś czas temu sugerował, że być może wróci na ring i zmierzy się z Filipińczykiem raz jeszcze.
- Myślę, że zwycięzca najbliższej walki powinien zaboksować z Mayweatherem. Mam nadzieję, że tak się stanie. Chciałbym to zobaczyć, byłem bardzo zawiedziony pierwszą walką z Floydem - powiedział Freddie Roach, szkoleniowiec "Pac Mana".
- Wolałbym, żeby przed pierwszą walką Manny przeszedł operację barku, dzięki temu nie doznałby kontuzji w trakcie pojedynku. Teraz z jego barkiem wszystko w porządku. Liczę, że zmierzymy się z tym gościem raz jeszcze i zobaczymy prawdziwego Manny'ego Pacquiao - dodał.
Walka Pacquiao-Broner obdędzie się 19 stycznia w MGM Grand w Las Vegas.
dobrze powiedziane..
Zgadza się
Niby co wcześniej to była zasłona dymna /?
Facet jest już po 40 do tego nieźle wyeksplowtowany.
I tak podziwiam go że znokautował tego Mathysse, z Bronerem też ma szanse ale już z Crawfordem moim zdaniem rady by nie dał - za stary, za dużo wojen ringowych stoczył, choć nie można odmówić mu motywacji.